Prolog

2.1K 87 5
                                    

Właśnie wyszłam z pracy. Jest godzina 24, a ja wracam sama do domu. Pracuję na stacji benzynowej , która jest kawałek od domu. Nie lubię wracać o tej porze, bo trochę się boje , ale w sumie powtarzam sobie , że nie ma czego. Dochodzę do znanego mi rozwidlenia dróg. Jedna jest dłuższa , ale bezpieczniejsza , a druga jest krótka , ale niebezpieczna. Jestem tak zmęczona , że postanawiam iść tą krótszą. Wyjmuję z kieszeni telefon żeby zobaczyć, która jest godzina , ale oczywiście na moje nieszczęście mi padł. Idę przed siebie starając się nie myśleć o wszystkich morderstwach tu dokonanych. Po chwili słyszę za sobą jakieś kroki. Odrazu wydaję mi się, że ktoś mnie śledzi. Nie przesadzaj, kto niby miałby cię śledzić - myślę, ale mimo wszystko przyspieszam kroku. Kiedy jestem już niedaleko końca tej ulicy , czuje jak ktoś łapie mnie od tyłu. Wyrywam się i staram krzyczeć, ale on szybko przykłada mi jakąś chusteczkę do twarzy.o nie , wiem co to jest. Wyrywam się jeszcze bardziej i staram nie wdychać substancji , ale jest to niemożliwe. Po chwili poddaje się i zaczynam oddychać. Kiedy już czuje , że zasypiam słyszę tylko jak ktoś mówi :
Dobranoc księżniczko
I film się urwał...

No to jest prolog. :) Bardzo krótki , ale rozdziały bedą dłuższe. ;) dziękuje każdemu kto czyta i proszę o zostawienie po sobie śladu. Zapraszam do czytania :D

Nie Uciekniesz Mała - Harry Styles Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz