#1- Hogwart

1.5K 65 17
                                    

Wsiadam do pociągu. Z wujkiem porzegnałam się w domu. A tak... wypadło mi z głowy. Jestem blondynką o niebieskich oczach. Mój charakterek jest sławny w całym Hogwarcie. Razem z bliźniakami robimy dowcipy A Malfoy próbuje mnie poderwać co nie ma za dobrych skutków. Moim zdaniem to za wcześnie na miłość.

-Ej Lissa chodź do nas!- krzyknął Fred. Chłopaki nie wiedzą o mnie wszystkiego.  Na przykład nie mówiłam im o Cedricu ani gdzie mieszkam.

Weszłam do przedziału bliźniaków. Pierwsze co przykuło moją uwagę to śpiący Lee. Co w tym dziwnego? To, że jest cały kolorowy.

-Co mu zrobiliście?- zapytałam gdy pociąg ruszył.

-Nic! To znaczy...- zaczął Gorge.

-My co tylko wyprzystojnieliśmy- powiedział Fred. Zaśmiałam się cicho Ale po chwili przestałam i spojrzałam na przyjaciół obrażona.

-Tak beze mnie? Toż to skandal!- i Lee się obudził. Zaczeliśmy się śmiać A Lee nie wiedział o co chodzi. -Spójrz na siebie.- powiedziałam przez śmiech.

Podróż minęła tak jak zawsze. Śmiech, groźby, żarty i dobra zabawa. Gdy byliśmy blisko Hogwartu pociąg gwałtownie się zatrzymał A ja wpadłam w ramiona Freda.

-Teraz mogę mówić, że na mnie poleciałaś- powiedział A ja się lekko zarumieniłam. Że co ja zrobiłam?! Jeszcze nigdy się nie zarumieniłam przy chłopaku. Nagle zrobiło się strasznie zimno i zgasło światło. Nie powiem, wystraszyłam się. Drzwi od przedziału się otworzyły A przez nie wleciała zjawa? Nie... to dementor. Po chwili czułam się tak jakby wszystkie szczęśliwe wspomnienia wyparowały. Szczęście zniknęło A mnie opanowała ciemność.

#Fred
Do przedziału wpadł profesor Lupin. Powiedział jakieś zaklęcie i zostawił nam czekoladę dla Lissy. Po chwili już to nie było. Ja położyłem dziewczynę na moje nogi i cierpliwie czekałem aż się obudzi.

#Lissa
-Kiedy ona się obudzi?- to były pierwsze słowa które usłyszałam.

-Spokojnie Gorge nie wiadomo czy w ogóle się obudzi.- powiedział Lee.

-Tak łatwo się mnie nie pozbędziecie- powoli wstałam z... nóg Freda?! Chłopak podał mi czekoladę mówiąc:

-Jedz dobrze Ci zrobi- uśmiechnęłam się krzywo.

Resztę podróży siedziałam przy oknie i nieodzywałam się.

I jak? Podoba się? Napiszcie w komentarzu. Jak się nie podoba to usunę bo niema sensu pisać dla nikogo. Do następnego!
P.S
U góry będę dodawać memy.

Kocham cię Freddi <3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz