A z każdą chwilą coraz bardziej zatapiam się w moim i tak już wielkim morzu łez,
Stąd nie ma ratunku...
Nawet, jeśli byś zabił te morze swoim słonecznym uśmiechem, to i tak utonę,
Daj mi razem z moimi grzechami i skruchą spaść na dno...
Gdzieś, gdzie będę tylko ja, moje problemy i niedoskonałości...
CZYTASZ
Poezje z dni ulotnych
PoesíaKrótkie poezje z mojego głęboko ukrytego poety, o ile można to tak nazwać. Inspirowane przypływami emocji, problemami życia codziennego, debatami wartości, czy po prostu życiem.