Ah jak ty ładnie skaczesz,
Jakaś ty radosna, nierozłączko kochana!
Lecz przycisz swój śpiew,
Boć pocoś ty się radujesz?
Boć pocoś latasz, skoro już upadasz?
Ino zasiądź i zamilcz,
Uracz mnie swym spokojem...
Ah teraz spadasz!
Daj, złapię cię w rękę,
Uratuje!A ona już dawno spadła,
Wytarmoszona przez los na dno zasiadła...A mi tak dobrze,
Dostałam za co zalatałam.Ino teraz zostawić mnie trzeba,Bym pióra wywlekła.
~Rzekła
![](https://img.wattpad.com/cover/96094215-288-k919673.jpg)
CZYTASZ
Poezje z dni ulotnych
PoésieKrótkie poezje z mojego głęboko ukrytego poety, o ile można to tak nazwać. Inspirowane przypływami emocji, problemami życia codziennego, debatami wartości, czy po prostu życiem.