chyba 1.

66 2 2
                                    

Do Ciebie piszę... nigdy, już. Lecz jednocześnie piszę codziennie. Dzisiaj opowiem Ci historie o wietrze który rozwiewał moje włosy.

Analizowałam strukturę drewna, które twardnieje z biegiem czasu, jest to modrzew. Czy ja jestem modzrzewiem? Twardnieję? Raczej nie. Sama kora mi drewnieje podczas gdy środek mięknie. Tylko czekać aż mnie to powali. 

Na marginesie, nie piszę tego aby nam kontakt powrócił. Piszę bo chcę pisać do Ciebie, ale nie chcę naruszać Twojej przestrzeni, nie chcę aby to do Ciebie dotarło.

Poznałyśmy się 3,5 roku temu. Ograniczyłam nasz kontakt 1,5 roku temu. A wciąż pamiętam jakie to uczucie być przytuloną do Ciebie. Niesamowite uczucie. Nikt takiej energii nie przekazywał. To była magia. Gwiazdy układały mi w głowie jedno : "Nigdy się nie opuśćmy". Ale gwiazdy mają to do siebie że są egocentryczne. Są słońcami własnych układów. A tak naprawdę są całością czegoś większego. Galaktyki.

Ja chcę Twojego dobra. Więc dlatego znikam powoli, usuwam się w cień.

Do Ciebie nigdy.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz