Kook przeglądał raporty związane z nielegalnym handlem i przemytem luksusowych aut, kiedy w dokumentach rzuciło mu się w oczy coś interesującego. Czyżby przemyt był również powiązany z nielegalnymi wyścigami? Od kilku miesięcy przemytnicy przenosili dziuple z miejsca na miejsce. Kook współpracował także z policją z Europy, skąd auta przybywały na lokalny rynek. W Korei zdobywały nabywców, a potem auta ulatniały się jak we mgle lub lądowały na chińskim, rosyjskim czy arabskim rynku. Auta często należały do tych robionych na zamówienie, wartych miliony dolarów. Policyjne wtyczki, mimo ciężkiej pracy i inwigilacji okolicznych dziupli a także gangów samochodowych, nie były w stanie dostarczyć konkretnych dowodów na to, jak działa szajka i kto nią zarządza. To był proceder na wielką skalę i policja potrzebowała o wiele bardziej radykalnych rozwiązań.
***
Blondynka wciskała pedał gazu a Seo Joon' a wciskało w fotel, na co chłopak reagował z niemałą radością. Spodobała mu się od pierwszego wejrzenia, a teraz lubił ją coraz bardziej. Taka grzeczna dziewczynka z pazurkami , które wysuwała, jak kot, kiedy wyczuwała niebezpieczeństwo...lub przyjemność. Uśmiechnął się pod nosem.
Kook był wściekły, kiedy zadzwonił do swojej siostry i dowiedział się, co ta idiotka znowu zmalowała. Wyścigi? Och! Już on jej da wyścigi!!! Wcisnął mocniej pedał gazu swojego radiowozu.
****
- Ya! Zastopuj glino! Jesteś u mnie!- A. położyła dłoń na klatce piersiowej Kooka, który wpadł do garażu ciskając wokoło piorunami z oczu.
Musiała przyznać, że pod luźną, białą koszulą miał stalowe mięśnie. Chętnie by je pogładziła. Chłopak parł do przodu a ona stała mocno na nogach. W pewnym momencie gliniarz naparł silniej i przechylił się z całej siły do przodu. Złapał zdziwioną A., ratując ją jednocześnie przed upadkiem. Wpatrywała się w ciemne oczy i ostry nos mężczyzny. Był taki hot! Taki gorący towar – pomyślała. - Marnuje się w jakiejś komendzie.
-Wszystko ok!- jego głos był lekko drżący.
Zauważyła, że sytuacja lekko go onieśmieliła. Przywarła do niego mocniej, aż do momentu, kiedy poczuła zapach jego wody kolońskiej. Taki z ciebie zawodnik? - patrzyła mu mocno w oczy. Zapowiada się całkiem niezła zabawa- A. śmiała się w duchu.
- Gdzie jest moja siostra?- warknął nagle, próbując zapanować nad drżeniem ciała i głosu.
- W teorii, czy praktyce?- zapytała.
- Nie rozumiem, o co...?!
- Ach! Buja się w bryce największego dziwkarza, jakiego znam- A. pokiwała głową i skrzyżowała ramiona na piersiach.
- Ccco?- Kook wybałuszył oczy z oburzenia.
-Zluzuj psie, dostał ode mnie rozkaz. Nie tknie jej. Lubię twoją siostrę. Ma dziewczyna wyczucie i styl, jeśli chodzi o bryki.
- Nie interesuje mnie, czy ja lubisz! - wrzasnął Kook- Jeżeli spadnie jej choćby włos z głowy- rozejrzał się dookoła- zamknę ci tę budę w pięć minut! Rozumiesz?!!!
- YA!!!!!- A. wskazała w jego stronę palcem, ale po chwili opuściła go z rezygnacją i odwróciła się na pięcie, mieląc w ustach setki przekleństw.

CZYTASZ
Seul Drift
FanfictionHetero imaginacja o autachXD. W świecie szybkich samochodów i nielegalnych wyścigów ona jest legendą. On żyje w służbie prawu. Gdy ich drogi się skrzyżują, czy odmieni to ich los? # 2 -jeonguk /30.8.2019