#3#

970 55 10
                                    


Oprowadziłam go po szkole i była godzina 8.40.Nie wiem czemu,ale ten czas mi jakoś dłużył.Kiedy już mieliśmy wracać do klasy Jacob po prosił mnie o numer telefonu ,aby mógł napisać bądź zadzwonić.W razie gdyby się zgubił,ale jakoś mu w to nie wierzyłam.

Miałam jeszcze jedno zadanie przedstawić go naszej klasie.Weszłam do klasy,a nauczycielka wiedziała już chyba o co chodzi.Szybko się dowiedziała.

-Ariana ma coś do przekazania,więc po proszę o ciszę-oznajmiła 

-To nasz nowy kolega Jacob,od dziś będzie chodził do naszej klasy-powiedziałam ,a dziewczyny z klasy zaczęły szeptać i nagle DZWONEK!

Wzięłam swój plecak i wyszłam z sali,a Jacob został otoczony przez uczniów ,a ja miałam dziwne uczucie.Nie mam pojęcia dlaczego,ale kuło mnie serce.

Nie jestem zazdrosna ,prawda?Przecież go nie znam.

-Chce zostać jego dziewczyną -powiedziała Alex kiedy wracaliśmy do domu

-Alex serio?-zapytałam 

-No co?-również zapytała-On jest słodki 

-Może i jest słodki,ale z tego co wiem Tobias się w tobie zakochał,a ty z nim cały czas gadasz-powiedziałam ,a ona aż się zatrzymała.

-Tobias to przyjaciel,a Jacob będzie moim chłopakiem -jak skończyła mówić,uśmiechnęła się

-Oj Alex Alex co ja mam z tobą zrobić!?

-Tobie znajdziemy też chłopaka albo umówisz się z Filipem -nie no ona sobie żartuje prawda?Filip to kujon i debil który praktyczne cały czas gra w gry na komputerze czy xboxie.

-Nie chcesz się z tobą kłócić,więc błagam nie zaczynaj o Filipie-powiedziałam spokojnie  -Filip to moja droga skończony temat,więc chce o tym zapomnieć.

Alex się ze mną dalej już nie kłóciła i później obie wróciliśmy do domu.

Siedziałam już chyba drugą godzinę nad zadaniem z matmy i nic nie umiałam zrobić.Chociaż nie było mnie na lekcji muszę mieć zadanie,ale nie potrafię go zrobić.Jaki palant wymyślił matematykę?

Nieznany-Hej księżniczko.Umiesz zadanie z matmy?

Ja-Hej znamy się?

Nieznany-Jacob

Nieznany-To umiesz?

Ja-Aaa to ty i nie nie potrafię go zrobić

Nieznany-Przyjdź do mnie pouczymy się razem

Ja-Yyy nie?

Nieznany-No chodź.Mieszkam przy ulicy Ananasowej 3/7

Ja-No dobra ,ale będzie się uczyć MATMY

Nowy kolega/J.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz