Jakimś cudem wylądowałam w pokoju u Jacoba,a ten zaczął mnie łaskotać jak jakiś chory psychicznie.
-Jacob przestań!-krzyknęłam
-Nie-odmówił mi
-CO mam powiedzieć albo co mam zrobić abyś przestał ?-zapytałam
-Pocałuj mnie i wystarczy -omggg jak się oddycha ?!
-Okej -po moich słowach łącze nasze usta i całowaliśmy by się razem gdyby nie osoba która zapukała do drzwi
-Mamo!?-krzyknął Jacob,a moje policzki stały się różowe i wtuliłam się w tors Jacoba.Najgorsza sytuacja mojego życia...
-Z tego co wiem,jestem twoją mamą -powiedziała-Za 5 minut będzie pizza,więc zejdź na dół,dobrze?
-Dobrze-mówi niechętnie
-To nie przeszkadzam,ale przynajmniej bądźcie grzeczni albo wiecie czego użyć ,prawda ?
-Mamo wyjdź!-krzyknął Jacob,a ona go posłuchała ,a ja zaczęłam się śmiać jak głupia.
-Nie wyjdę stąd-informuje i daje sobie poduszkę na twarz
-Nie protestuje
-Boże jaka siaraa-mówię ,a ten debil zaczyna się śmiać -I z czego się śmiejesz?!
-Nie pierwszy raz widzi jak jej dziecko się całuje-powiedział,a mnie zamurowało
-Że co proszę?-pytam ze zdziwieniem
-Caroline ,moja siostra miała trochę chłopaków i no ten tego się praktycznie cały czas całowali-odpowiedział-Szkoda gadać
-Kurde mama do mnie dzwoni
-Halo?...u kolegi..ale muszę?...no dobra...po co?....a mi się nie chce...spoko....napisz mi listę anie bo zapomnę ...no pa ...yhym
-Muszę iść-powiedziałam ,a ten znów zaczął się śmiać jak debil-Wstawaj idziemy
-Mamo!-krzyknął chłopak-Poznaj Ariane moją przyjaciółkę,Ari poznaj moją mamę
-Dzień dobry -mówię niepewnie i chwila "przyjaciółkę"
-Witaj -powiedziała i się uśmiechnęła -Zostaniesz z nami?
-Nie niestety mama każe mi wracać do domu -informuje
-Może następnym razem -jakim następnym?!Ja tam jak ona będzie nie przyjdę!
-Do widzenia!
-Lubi Cię-Jacob dostaniesz w końcu -To dobrze
-Zależy dla kogo-po moich słowach złączył nasze usta-Debil
-Twój debil -poprawił mnie
-Mój?Oh czyżby?A przed chwilą powiedziałeś ,że jestem twoją przyjaciółką
-Najpierw niech ciebie polubi,a później powiemy -pogięło ptaszka prawdopodobnie
-Aha-mówię
-Nie mów aha bo wydaje mi się ,że mnie nie lubisz już
-Biedactwo -całuje go w policzek i mówię,że muszę już iść
*********
Hejka^_^
Jak tam po świętach?
Wiem,że krótki,ale dawno niczego nie było więc dodałam
Snapchat---madziula1994j
CZYTASZ
Nowy kolega/J.S
Fanfiction-Wydaję mi się, że Cie już gdzieś poznałam -powiedziałam -Masz mnie na tapecie więc mnie znasz-powiedział a na moich policzkach pojawiły się rumieńce -Znam tylko twoje imię Okładka by @mrsbieb94