64+

697 61 98
                                    

Pov. Michael

Słyszę pukanie do drzwi i biegnę, aby je otworzyć. Stęskniłem się za nim. Mam dzisiaj idealny humor i chyba nic nie jest w stanie go popsuć.

Otwieram drzwi i natychmiast przytulam Luke'a. Chłopak odwzajemnia pieszczotę i wciąga nas do mojego pokoju.

Szybko ściągam jego koszulkę.

-Nawet się nie przywitasz - mruczy w moją szyję i delikatnie ją przygryza.

-Witaj.

Chłopak popycha mnie na łóżko i szybko zdejmuje nasze ubrania.

-Dzisiaj to ja dowodzę - stanął nade mną, a ja wcale nie mam zamiaru protestować. Chcę zobaczyć jak to jest. - Na brzuch.

Szybko wykonuję jego polecenie, ale nie za bardzo podoba mi się ta pozycja. Nie będę mógł zobaczyć jego twarzy, pocałować go. Nic o tym nie mówię.

Luke łapie mnie za biodra i unosi je tak, że teraz jestem na czworaka *chodzi o to, że jak piesek*

-Nie, nie - mówi i dociska moją twarz do łóżka. To bardzo niekomfortowa pozycja. Kleczę na kolanach, jednak moje ramiona i głowa przylegają do koca.

-Luke... - próbuję powiadomić chłopaka o tym, jak źle się czuję, jednak on mocniej przyciska moją twarz do powierzchni, uniemożliwiając mi powiedzenie czegokolwiek.

-Siedź cicho - czuję jak w moich oczach zbierają się łzy. Próbuję unieść głowę lecz on trzyma ją zbyt mocno.

Blondyn drugą ręką łapie moje biodro i ściska tak mocno, że najprawdopodobniej jutro będę miał w tym miejscu siniaki w kształcie jego dłoni.

Chłopak wchodzi we mnie gwałtownie. Bez uprzedzenia. Bez rozciągania. Bez nawilżenia. Nic.

Tak właśnie straciłem swoje tylne dziewictwo.

Moje podniecenie opada. Już nawet nie jestem twardy.

Krzyczę głośno w poduszkę i łkam. Moje ciało całe trzęsie się z bólu. To jest nie do opisania. Czuję jakby coś rozrywało mnie od środka, a towarzyszy temu dziwny ucisk w klatce piersiowej. Złamane serce.

Młodszy od razu zaczyna się poruszać, a ja czuję, że nie mogę oddychać. Dociska moją twarz zbyt mocno. Zaciskam dłonie na kocu i moczę łzami jego powierzchnię. Staram się zrobić cokolwiek, jednak ból paraliżuje moje ciało.

Nie wiem, jak on może robić mi coś takiego.

Krzyczę coraz głośniej, a koc zagłusza wszystko.

Chłopak sięga do mojej wiotkiej długości i obejmuje ją. - Nie potrafisz się bawić, Mike - prycha i nabija się tak głęboko, że widzę gwiazdki pod oczami i się zatrzymuje.
Dochodzi w moim wnetrzu i natychmias się ze mnie wysuwa.

Opadam na łóżko i zwijam się w kulkę, czujac jego spermę wypływającą z mojego wnętrza.

Młodszy ubiera się i wychodzi bez słowa.

Nie wiem czym sobie zasłużyłem na to w jaki sposób mnie potraktował.

Czuję się brudny, wykorzystany i upokorzony.

Guys Don't Like Me »Muke« ✔Where stories live. Discover now