Chapter 9 - Thinking

4 1 0
                                    

*pewien okres czasu później*
No i mamy grudzień. A dokładniej 22 grudnia. Wszystko byłoby okej, bo w końcu mamy święta i nie trzeba chodzić do szkoły, ale.
No właśnie.
Ale zostały dokładnie 2 dni do Wigilii, a ja biegam po sklepach jak kretyn, bo nie mam jeszcze żadnych prezentów. Tacie chcę kupić skarpetki, gdyż wiem, że bardzo lubi je dostawać (dziwne, no ale cóż). Mama prosiła mnie o balsam do ciała i mgiełkę. Natomiast problemem jest mój wujek. Przyjeżdża do nas z Vancouver i nie wiem co mu kupić. Optymalne będą chyba słuchawki.

Po powrocie do domu padłam zmęczona kilku godzinną wędrówką po sklepach. Leniwie podniosłam się na łóżku do pozycji siedzącej i sięgnęłam po laptopa. Włączyłam go i odpaliłam kolejny odcinek mojego ukochanego serialu. Razem z kolejnymi poczynaniami bohaterów odcinków i pudełkiem lodów spędziłam wieczór.
Kolejny przeskok czasowy później
Jako, że w ostatnim czasie nie wydarzyło się nic szczególnego, skrócę te dwa miesiące w parę zdań.

Po pierwsze, mój i Lily Nowy Rok był taki szaleńczy, że można się zesrać. Wypiłyśmy aż szampana. I to aż niecałego. Moja przyjaciółka nie należy do osób zbytnio otwartych i przesadnie społecznych, więc ten dzień spędziłyśmy tylko w naszym towarzystwie. Aha, był jeszcze Casper. Od 24:00 lizali się chyba przez pół godziny, a ja bawiłam sie z pieprzonymi kotami, pieprzonej Lily kurwa mać. Cieszę się ich szczęściem, no ale ona zabiera go już nawet na babskie wieczorki. Nieważne.

Po drugie, urodziny Lily, wypadające 18 stycznia również nie były jakieś ekscytujące, ponieważ moja kochana kretynka rozchorowała się i cały dzień spędziłyśmy oglądając filmy, grając w jakieś gry jej przyrodniego brata, jedząc i bawiąc sie z kotami. Aha, do tego był tam Casper. Coraz bardziej robi się to irytujące. Nieważne.

Po trzecie, pojechałam na białą szkołę. Nic dodać, nic ująć. Było naprawdę super. Potrzebowałam trochę oderwania od rzeczywistości i Maia mi to zapewniła. Z nią jest inaczej niż z Lily. Bardziej spontanicznie, szaleńczo, no inaczej. Mimo, że kocham nas życie moją idiotkę, to naprawdę zostałam miłe zaskoczona, że można zaplanować swój czas bardziej żywiołowo. Na tym właśnie wyjeździe po raz pierwszy w życiu spróbowałam szlugów. Nie powiem, są całkiem niezłe. Nasz pokój (tzn. mój, Mai, Lydii i Veronici) był naprawde świetny. Dawno tak bardzo nie odpoczęłam, od trochę szablonowych rozmów z Lily. Rozmowy z dziewczynami do późna (nie o tym jak bardzo kogoś nie lubię) spodobały mi się niezmiernie. Do tego w przedostatni dzień Harry zapomniał gogli na stok, więc stwierdził, że może poduczyć mnie i Maię jazdy na desce.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~*flashback*~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
-Nie Luna, kolana na zewnątrz-powiedział Harry.-Spójrz, jak robi to Maia
-Ale nie rozumiesz, że się nie da?!-jęknęłam z frustracją.-Nigdy się nie nauczę!
-Hej, hej, hej, nigdy nie mów nigdy, podjedź do mnie-podjechałam, a on rozszerzył mi kolana, ustawiając w odpowiedniej pozycji-Widzisz, to nie takie trudne, tylko teraz utrzymaj tą pozycję do końca-uśmiechnął się.
W tym ustawieniu zjechałam do dolnej stacji wyciągu, wywalając się tylko jeden raz(!).
-A nie mówiłem? Teraz było bardzo dobrze! Jestem zajebistym instruktorem-uśmiechnął się ukazując dołeczki.
Oj, Harry. Podobasz mi się.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Po czwarte, coraz częściej zastanawiam się nad sensem mojego istnienia. Znaczy nie. Nad sensem mojej przyjaźni z Lily. Nasz kontakt, mimo że bardzo dobry, nie jest taki jak kiedyś. Przynajmniej moja przyjaźń w jej stronę. Niedawno, zaczęłam zauważać, że Lily robi wszystko pod siebie. Np, mamy jedną rzecz, a obie ją chcemy, to Lily nigdy nie ustąpi i robię to ja. Kolejną rzeczą, która jest do podważenia to to, że zawsze kiedy wyrażę jakaś kontrwoersyjną opinię, powiem kto mi się podoba, to ona patrzy na mnie krzywo i z zażenowaniem. Mimo, że kocham ją itd, to brakuje mi tego zrozumienia.
Chyba pójdę spać.



----------------
Dzisiaj krócej, na życzenie :*
BC ;)

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 07, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

 Be yourselfOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz