- godzinę później -
Jesteśmy na miejscu, weszliśmy na hale, to co zobaczyłam, nie da się tego opisać...Arrrtuuur całuuuje siiiiię zzzz Sylwiiiią. Ale jak tttoo. Przecież ja jestem z Arturem.... Szybko uciekam z hali... Uciekam do pobliskiego parku... Mam nadzieje, że nikt nie zauważył, że wyszłam, chce być teraz sama.... Sama ze swoimi myślami.... Nie chce tutaj nikogo.... Chce do swoich rodziców, prawdziwych rodziców.... Ale jedyna rzecz, która może spowodować bym była przy nich, to tylko śmierć.... Ale czy mam na tyle odwagi by zakończyć swoje życie ? Nie wiem.... Ale wiem to, że teraz potrzebuje kogoś... Kogoś poza ludźmi z YS... Albo jak z nich to Bartka.... Ale Bartek dopiero będzie na YSS w Warszawie.... Dlaczego? Chce się komuś wypłakać... Ale nie mam komu.... Niby jest Dominik, ale wiem, że on powie Remikowi i Artur nie będzie już w My Music... A tego nie chcemy prawda?? Nie wiem, już sama co chce.... Ale wiem, że muszę niestety wracać na hale... Ale nie chce go widzieć... Nie chce... Ale muszę... Dobra wracam....
------------------------------------------------------
Znowu Polsat, też was kocham ❤
Dobra dzisija, albo jutro pojawi się next
CZYTASZ
Moje życie z Dominikiem| Dominik Łupicki| Zawieszone
FanfictionPodobieństwo do innych opowiadań jest przypadkowa.