-kilka dni później-
-Ola-
Dzisiaj ma przyjść rodzina, która chce mnie wziąść z tego więzienia
Jeszcze kilka godzin i będę wolna, nareszcie-kilka godzin później-
Już jest ta rodzina. Są to jacyś ludzie, pan koło 40 a pani koło 30, więc nie jest tak źle. Kojarzę tego faceta ale nie wiem skąd. Pomogli mi się spakować i poszliśmy do samochodu.-godzinę później-
Wreszcie zaczęli rozmowę ze mną.
Olcia, czym się interesujesz? - zapytał Pan Remigiusz tak wiem już jak ma na imie, wsumie ładnie
Graniem w piłkę nożną, śpiewniem oraz graniem na gitarze, Proszę Pana- odpowiedziałam
Ola, proszę mów do nas po imieniu okej?- powiedziała Pani Asia*
Dobrze postaram się- odparłam i zakończyłam temat.
-kilka godzin później-
Wreszcie jesteśmy na miejscu, ogólnie dom z zewnątrz jest ładny i duży, ciekawe jak będzie w środku. Ej, ej czy przy drzwiach nie stoi......
------------------------------------------------------
*nie wiem jak mama Dominika ma na imię więc dałam jej tak na imię.
CZYTASZ
Moje życie z Dominikiem| Dominik Łupicki| Zawieszone
FanfikcePodobieństwo do innych opowiadań jest przypadkowa.