Clove

16 2 0
                                    

Obudził mnie szelest i czyiś płacz. Powoli wchodziłam po starych schodach, które wydobywały dziwny dźwięk. Odłączyłam mojego IPhone i spojrzałam przed siebie.
Ujrzałam dziewczynkę  skuloną pod ścianą.
-Przepraszam?!
Nagle płacz ustał.
-Spokojnie. Mam na imię Anabell nic ci nie zrobię.
Dziewczynka podniosła się i powoli szła w moim kierunku, a gdy już była naprawdę blisko wtuliła się w moje ramiona.
-Pip, pip.
Był to SMS.

Nie wiem gdzie jesteś, ale wiem, że cię znajdę idiotko. 💀

Niewiedziałam czy płakać czy się śmiać.
-Wiesz mam pomysł spakuj potrzebne rzeczy i spotkamy się na dole.
Dziewczynka nic nie mówiła tylko od razu poszła po swój plecak i po inne potrzebne rzeczy.

**********20min później************

W szafce  znalazłam kluczyki. Na początku myślałam,że to zwykłe klucze do mieszkania jednak były to klucze do jakiegoś auta. Miałam ogromne szczęście. Teraz mogłam spakować resztę rzeczy i poszukać wozu.
-Ej! Musimy już iść!
Dziewczynka posłusznie przyszła i razem z nią szukaliśmy samochodu jednak na nic. Kto głupi uwierzył by, że jest tu jakieś auto.
-Poradzimy sobie bez niego. Musimy.
Chodź przed nami długa droga.
Podczas wędrówki co chwile spoglądałam na dziewczynkę i zadawałam jej pytania. A potem ja obowiedziałam jej moją historie.

**************Na stacji*************

Szliśmy ok.40 km z przystankami potem jeszcze 50 km i nareszcie doszliśmy do stacji na szczęście nie była opuszczona. Miałam kilka pieniędzy więc kupiłam Clove (Bo tak miała na imię dziewczynka) hot-doga.
A sobie zamówiłam sałatkę i kawę.
-Dobrze, że zabrałaś kilka słodyczy na pewno się przydadzą, a puki co musimy czekać.
Szczerze to sama nie wiedziałam na co? Na kogo? Ale postanowiłam jeszcze raz zadzwonić do Nicka.
-Nick odbi...
-Anabell żyjesz?
-Tak, ale gdzie ty jesteś?
-Nie przejmuje się wrzystko będzie dobrze. Zaufaj mi poraz ostatni.
-Co? Nick jestem na Stacji.
Poczym podałam nazwę ulicy.
-Dobrze. "Nie wiem czy się jeszcze spotkamy" pamiętasz jak ty nie wierzyłaś teraz to ja nie wierze.
-Nie. Nick...
-Pip pip.
I co mi to dało nie mam już nic i co ja mam teraz zrobić.
Postanowiłam zostać tu i dopiero rano iść dalej.

-------------------------------------------------------------

Pewnie zastanawiacie się jak Anabell znajdzie drogę do domu.
Ma ona IPhona i  nawigację.
😃😂😄😜

Sunshine #1Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz