Lily stała wśród 11-latków. Czekała obecnie na koniec przydziału maluchów i na swój przydział. Wszyscy obecni w sali przyglądali jej się z ciekawością, najbardziej chłopcy, którzy wręcz pożerali ją wzrokiem.
-Lily Rogers-usłyszała swoje nazwisko i ruszyła w stronę Tiary Przydziału.
Uczniowie gdy poznali jej nazwisko, zaczęli szeptać:
-To córka Lorda Harrison'a Rogers'a?
-Musi mieć ciężko z takim ojcem.
-Biedna dziewczyna.
Lily usiadła na krzesełku i po chwili Tiara wykrzyknęła:
-SLYTHERIN!!.
Lily podziękowała tiarze i ruszyła w stronę stołu Domu Slytherina, gdzie Ass wskazywała jej miejsce pomiędzy nią a Draco.
-Tęskniłem-powiedział jej na ucho blondyn. Lily dała mu całusa w policzek.
-A ja?-Blaise udawał że płacze.
-Zabini!-Wysyczał Draco.
-Obecny-odparł ze śmiechem Blaise.
Uczta trwała jeszcze 30 minut, aż wszyscy udali się do pokoi wspólnych.
-Witam wszystkich obecnych. Nazywam się Profesor Snape. Dla tych co niewiedzą, jestem Opiekunem Domu i nauczycielem Eliksirów.
Mężczyzna mówił jeszcze przez 10 minut, po czym zapytał Lily:
-Ty jesteś Lily Rogers?
-Tak, Profesorze Snape-odparła z uśmiechem.
-Twój Ojciec nalegał na osobną sypialnię dla ciebie i gargulca na wejściu, lecz Dyrektor się nie zgodził. Udało mi się jednak załatwić abyś miała pokój tylko z jedną koleżanką, a nie trzema, lecz bez gargulca. Może to choć w części zadowoli twojego ojca-To ostatnie dodał z nadzieją w głosie.
-Ass, chciałabyś?-Lil spytała się koleżanki, na co ta od razu się zgodziła.
-Lil, a nie wolałabyś ze mną?-spytał Blaise, ale dostał po chwili po głowie od Snape'a i Draco.
-Przykro mi, ANIOŁKU-powiedziała.
-Aniołku?-zapytał zdziwiony, lecz Lily była już w drodze do swojego dormitorium.
CZYTASZ
Miłość w Slytherinie
FanfictionNazywała się Lily Rogers. Była jedyną córką wpływowego i groźnego Lorda. Czy córeczka tatusia zdobędzie serce Draco? Historia miłości Lily i Dracona.