Nagle usłyszeliśmy głos wołający: "Pirwszoroczni! Pirwszoroczni do mnie! Za mną.". Wołał tak gigantyczny człowiek z gęstą brodą. Razem z innymi uczniami poszliśmy za nim na pomost. Gigant, który przedstawił się jako Hagrid, kazał nam wsiąść do łódek. Ja siedziałam z Remisem, Jamesem i Syriuszem. Ostatnia dwójka próbowała mnie i Remusa wepchnąć do wody.
-Remus?- powiedziałam cicho.- Przepraszam za to pytanie.
-Nic się nie stało- odpowiedział i uśmiechnął się delikatnie.
Nagle zza skał wyłonił się zamek. Był wielki, piękny i majestatyczny. Wyksztusiliśmy z siebie tylko zgodne: WOW. Nawet nie zobaczyliśmy, że trzeba już wysiadać. Hagrid oddał nas pod opiekę profesorki, która przedstawiła się jako prof. Minerva McGonagall. Uczy transmutacji. Profesor opowiedziała nam o domach w Hogwarcie. O sprytnych i ambitnych Ślizgonach, lojalnych i odważnych Gryfonach, inteligentnych i bystrych Krokonach oraz przyjacielskich i sprawiedliwych Puchonach. Po chwili wchodziliśmy już do Wielkiej Sali, która była naprawdę ogromna. Sufit był zaczarowany tak, by pokazywał niebo. Przetaziłam się, gdy zobaczyłam na niebie księżyc w pełni, ale po chwili przypomniałam sobie, że pełnia dopiero za tydzień. Boję się, że ktoś zauważy, iż mnie nie ma w dormitorium. Po tym jak Tiara Przydziału wyśpiewała swoją posienkę, zaczął się przydział. Słuchałam tylko, gdzie trafiają moi koledzy.
-Black Syriusz!
-Gryffindor!
-Lupin Remus!
-Gryffindor!
-Potter James!
-Gryffindor!
-Starr Laura!
Teraz moja kolej. Na trzęsących się nogach podeszłam do Tiary i usiadłam na niskim stołeczku.
-Hmm... Czysta krew, ale ty nie zwarcasz na to uwagi i szanujesz mugolaków. Bystra i oczytana, ale nie lubisz się uczyć, jak nie trzeba. Jesteś też przyjacielska i sprawiedliwa, ale boisz się odkrycia twojego sekretu. Wielka odwaga... Gryffindor!
Ucieszyłam się z wyboru Tiary. W podskokach podeszłam do stołu mojego domu. Po skończeniu przydziału dyrektor wygłosił mowę. Nagle na stołach magicznie pojawiło się pyszne jedzenie. Najadłam się jak nigdy. Po kolacji prefekt zaprowadził na do Wieży, by wejść do pokoju wspólnego, trzeba podać obrazowi Grubej Damy hasło. Dormitorium dzielę z 2 dziewczynami. Nie chcę się z nimi zaprzyjaźnia, by nikt nie odkrył mojej tajemnicy. Po kąpieli szybko poszłam spać.
CZYTASZ
Czas Huncwotów
Fanfiction11- letnia Laura martwi się, że nie będzie mogła pójść do Hogwartu przez swoją "chorobę". Jednak wszystko zaczyna się układać. Uprzedzam, że to opowiadanie idzie do gruntownej przemiany.