Byliśmy z Yoongim na górze, siedziałem na swoim łóżku a on na moim krześle. Była cisza, lecz widziałem uśmiech starszego patrzącego w dół. Pewnie jest tak samo szczęśliwy jak ja po słowach mojej matki. Bardzo sie cieszę że nas zaakceptowała.
W pewnej chwili Yoongi przerwał cisze.-Chcesz coś porobić?-
Spytał patrząc na mnie wciąż się uśmiechając, uwielbiam jego uśmiech.
Na jego słowa kiwnąłem głową.-Masz może butelke?-
-M mam, ale jest nas tylko dwóch.-
-O to chodzi-
Powiedział patrząc w moje oczy.
-No, no dobrze.-
Poszedłem do kuchni szukając jakiejś pustej butelki, po chwili jakąś znalazłem. Pobiegłem szybko do Yoongiego i usiadłem na ziemi.
-Jakie są zasady?-
Spytałem nieśmiało patrząc na starszego.
-Hmm, na kogo padnie ten musi wymyśleć dla drugiej osoby co ma zrobić lub zadać jakieś pytanie, co ty na to?-
O nie, spale sie ze wstydu jeśli poprosi mnie o coś, o coś nieprzyzwoitego. Ale spokojnie Jungkook, to twoj chłopak. Chłopak..fajnie to brzmi w mojej głowie.
-No dobrze, mogę zacząć kręcić butelką?-
Miętowłosy kiwnął głową więc zakręciłem butelką. Po chwili czekania aż sie zatrzyma byłem zestresowany że padnie na niego, i da mi..musze sie ogarnąć, to tylko gra. Ale w sumie jak padnie na mnie to ja mu musze coś wymyśleć, a co jak mu sie nie spodoba to co wymyśliłem? Ehhh za dużo myślę.
Po chwili butelka zatrzymała sie na Yoongim.-Hmm, wyzwanie.-
-No więc, musiiiiisz..zdjąć koszulke.-
Uśmiechnął sie szyderczo Yoongi, a ja czułem jak rozpalam sie od środka.
Mam zdjąć koszulke, okej, to nie bedzie trudne, wcale...może bym sie tak no nie wiem..ruszył?-Moge ci pomóc jak chcesz.-
-J ja, no..no dobrze.-
Zaczynałem sie jąkać, byłem pewnie czerwony jak burak. Po chwili starszy
przybliżył się do mnie i delikatnie złapał za moją koszulke.
Powie mi ktoś jak sie oddycha?Powoli ją ściągnął i położył moją koszulke na łóżko. Usiadł na swoje miejsce po czym sie do mnie uroczo uśmiechnął gryząc swoją Dolną warge co było mega s..seksowne?
-Wyglądasz ślicznie, jak zawsze. Nie ma sie czego wstydzić kruszynko.-
Kiwnąłem lekko głową rumieniąc sie na jego słowa po czym Yoongi zaczął kręcić butelką. Tym razem padło na mnie, nie miałem pojęcia co mu wymyśleć, byłem wciąż zszkowany jego gestem i słowami.
Wymyśliłem coś na szybko.-To ja wybieram też wyzwanie.-
-P przytul mnie.-
Szepnąłem mega sie czerwieniąc patrząc w dół, po chwili spojrzałem na Yoongiego który patrzył na mnie jak na boga.
-Nie wiedziałem że to możliwe żebyś był jeszcze bardziej uroczy niż byłeś zawsze, uważaj bo moge cie mogę uściskać na śmierć.-
Zaśmiał się po czym mnie mocno przytulił, od razu się w niego wtuliłem. Mógłbym być w tej pozycji na zawsze..
-Wiesz jak strasznie cie kocham?-
-Wiem, ja ciebie też Yoon.-
Nie jąkałem sie! W końcu! Uśmiechnąłem się sam do siebie po czym starszy oderwał się ode mnie i usiadł znów na swoje miejsce.
Zaczynałem kręcić butelką, znów padło na mnie.
-No to teraz pytanie poprosze.-
Uśmiechnął się po czym zacząłem myśleć na pytaniem. To musi być sensowne i dobre, hmm..chyba coś mam.
-Nigdy cie o to nie spytałem więc teraz mam okazję, ehmm..Jakiej jesteś orientacji?
Spytałem miętowłosego patrząc na niego. Nie wiem czy nawet powinienem o to pytać, ale bardzo byłem ciekawy czy lubi też dziewczyny czy nie.
Nie musiałem długo czekać na odpowiedź.-Szczerze to sam nie wiem, lubię chłopców lecz dziewczyny też, chociaż nie pociągają mnie tak bardzo jak chłopcy. Więc chyba jestem homo. Mogę zadać ci te same pytanie?-
-Oczywiście, w sumie to trudne. Bo na początku myślałem że jestem hetero, dopóki nie zacząłeś mi się, no wiesz..podobać.-
Powiedziałem rumieniąc się patrząc w dół.
-Rozumiem, czyli jestem pierwszym chłopakiem który ci się spodobał?-
Kiwnąłem lekko głową.
-I, przeżyłeś swój pierwszy pocałunek ze mną?-
Ponownie kiwnąłem głową. Za każdym razem kiedy kiwałem głową, Yoongi zaczął się do mnie zbliżać.
Kiedy był już przy mnie, objął mnie i podniósł, objąłem jego szyje żebym nie spadł. Po chwili leżałem na łóżku a Yoongi był całkiem nade mną.
Patrzeliśmy sobie głęboko w oczy po czym poczułem jego dłoń na moim policzku.Kiedy Yoon był wystarczająco blisko, pocałował mnie czule i delikatnie.
Czułem jak jedna jego ręka wędruje po moim ciele, oczywiście nie miałem na sobie koszulki.Kocham te uczucie kiedy to robi, zawsze czuję się wtedy jak na chmurce. Wydawałem z siebie ciche dźwięki przyjemności, kocham jego dotyk na moim ciele, ale tylko jego, nikogo innego. Tylko on może mnie dotknąć, nikt inny, tylko Min Yoongi.
(Yoongi)
Ta gra w butelkę była moją najlepszą. Kocham jego drobne ciało które mogłem teraz podziwiać. Kruszynka najbardziej do niego pasuje, uroczy i drobniutki..będę dbał o niego jak najlepiej umiem. Będę go ubierał ciepło jak będzie na zewnątrz zimno, będę mu robił zdrowe lecz smaczne śniadanie.
I będę go pocieszać w smutnych chwilach, i radować kiedy mu się coś uda. Chciałbym po prostu żeby był szczęśliwy, bo jego uśmiech sprawia że i ja jestem szczęśliwy.______________________________________
Jejku! Jak ja się cieszę że mamy tyle wyświetleń i gwiazdek! ❤❤
To wszystko dzięki wam Gamsahamnida! 😊❤
CZYTASZ
Nieśmiały [YoonKook]
FanficNie wiedział czemu, nie wiedział dlaczego to on właśnie miał problemy z powiedzeniem normalnego 'cześć' Na początku lubił być we własnym świecie, ale męczyło go to już powoli. Nie wytrzymywał już psychicznie, doczasu kiedy poznał chłopaka który zmi...