Szczere Wyznanie

452 54 4
                                    

Kolejny dzień, kolejne przygody.
Jungkook wciąż miał przed sobą obraz wczorajszego miejsca w którym był z Yoongim. Był ciekawy dlaczego zabrał go w takie miejsce jeśli tam zabiera sie tylko kogoś kto jest czyjąś miłością.

Nie wierzył w to że ktoś mógłby sie w nim zakochać. Dla niego to było po prostu nie realne.

Jestem za chudy
Jestem za brzydki
Jestem za tchórzliwy
Jestem za głupi
Jestem za nieśmiały
Jesten za niski

Mógłby tak bez końca, miał bardzo niską samoocenę. Nie wierzył ludziom którzy dawali mu jakikolwiek komplement. Mówił że kłamali żeby go pocieszyć. Ale po co mu fałszywe komplementy?

Nienawidził samego siebie, swojego wyglądu i charakteru. Nie raz chciał popełnić samobójstwo ale, coś go zatrzymywało. Jakby ktoś chciał żeby Jungkook nadal żył.

Dzisiejszego dnia, Jungkook postanowił iść w miejsce gdzie był wczoraj razem z Yoongim.
Miał jedno, i tylko jedno marzenie.

Kiedy tam dotarł, usiadł na dużym kamieniu koło ślicznego drzewa. Spojrzał na rzeke która płynęła z wiatrem po czym zamknął oczy i pomyślał życzenie.

Chce żeby był w moim życiu ktoś taki, który powie mi prawdę co o mnie sądzi. Kto będzie całkowicie szczery wobec mnie i nie bedzie mnie okłamywać.

Otworzył oczy po czym rozejrzał się do okoła. Nikogo tam nie było. Tylko on. Myślał że jego życzenie spełni się odrazu ale sie mylił.

Poszedł zrezygnowany w strone swojego domu. Nie wierzył w te spełnienia życzeń. Ale warto spróbować prawda?

Po chwili zauważył z oddali Miętowłosego chłopaka zmierzający w jego strone.

-Cześć, gdzie byłeś? Chciałem z tobą gdzieś pójść ale nie było cie w domu.-

Powiedział niskim tonem Yoongi.

-Byłem w magicznym miejscu, chciałem wiedzieć czy tam marzenia naprawdę sie spełniają.-

-A, jakie miałeś życzenie jeśli moge spytać?-

-Chciałem, żeby pojawił sie w moim życiu ktoś taki który powie szczerze co mnie myśli..ale wiem, ze nie ma takej osoby..-

-Jungkook..-

Yoongi złapał delikatnie dłoń Kookiego po czym usiedli.

-Ja moge powiedzieć szczerze co o tobie myślę.-

Powiedział patrząc na niego z ciepłym uśmiechem.

-N naprawdę?-

Brunet spojrzał na Miętowłosego zaskoczony jego odpowiedzią.
Nawet nie zorientował się, że Yoongi trzyma właśnie jego drobną dłoń w swoich.

-Naprawdę..posłuchaj. jesteś miły, dobry, może nie jesteś za inteligentny ale przynajmniej sie starasz taki być. Jesteś również śliczny...twoje oczy są jak gwiazdy na niebie. Niektóre świecą jaśniej a niektóre ciemniej.
Twoje oczy zawsze świecą najjaśniej.
Twoje usta mają taki ładny różowy kolor. Wyglądają na bardzo miękkie..
Nie jedna dziewczyna..lub chłopak, chciałby je pocałować. Twoje policzki w tej chwili są bardzo zaróżowione.
Uwielbiam patrzeć jak sie rumienisz, wstydzisz..to jak uśmiechasz sie tylko do mnie. Masz idealną figurę. Jesteś taki szczuplutki..Taka mała urocza kruszynka. Kocham to że jesteś nieśmiały co sprawia że jesteś jeszcze bardziej uroczy. I, bardzo cie lubie Kookie.-

Miętowłosy uśmiechnął sie do bruneta.

Naprawdę nie wiedziałem co w tamtej chwili odpowiedzieć. Byłem zszokowany jego słowami. Słuchałem je bardzo uważnie. Kiedy zaczął mówić o moich oczach, zarumieniłem sie. Od tej chwili aż do końca jego wyznania. Czułem jak policzki mnie piekły. Czy to właśnie on był tym który miał mi powiedzieć szczerze co o mnie sądzi?
Mam nadzieję że tak.

-J ja..to miłe co powiedziałeś. Ale, to naprawdę jest prawda?-

-Tak, naprawdę Kookie. Nie okłamał bym cie. Nigdy przenigdy.

Jungkooka życzenie się jednak spełniło. Był bardzo szczęśliwy z tego powodu. Bo teraz wie, co sądzi o nim Yoongi.

(Yoongi)
Chciałbym mu powiedzieć że go kocham. Ale poprostu nie moge..
Boje się być odrzucony. Co jak Jungkook w ogóle nic do mnie nie czuje? Gdybym zapytał sie o chodzenie i by odpowiedział nie, załamałbym sie kompletnie..
Dlatego wole poczekać, i mieć pewność, że Kookie naprawdę mnie kocha.

Nieśmiały [YoonKook]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz