Już nie śmierdze nie jestem głodny. Pani mnie kocha.. A przynajmniej tak mi sie wydaje. Codziennie dostaje karme i teraz pani nie ukrywa mnie przed rodzicami. Nigdy lepiej się nie czułem.
Teraz nawet tata który mnie nie chciał przytula mnie i bawi sie ze mną.
Dostałem własną bude która stoi w salonie. Mam swoją miske która zawsze jest pełna smakołyków.
Tata pani wyprowadza mnie rano na spacery. Mama pani biega ze mną w parku. A pani nie ma czasu.. Chodzi do szkoły.. Ale wiem że mnie kocha... Dalej czuje sie dobrze...
Juz jest 15 zaraz pani wejdzie do domku zaraz sie ze mna pobawi!!
Pani omineła mnie nie zwracajac na mnie uwagi... Była jakaś smutna chciałem ją pocieszyć ale nie wpuściła mnie do pokoju...
Znowu czuje sie niekochany..odrzucony...
Z dnia na dzień coraz mniej zwracali na mnie uwage.. Czuje sie nie kochany...znowu...
Niezauważanie mnie staje sie rutyną