▲▼ ROZDZIAŁ 7 ▼▲

1.6K 149 15
                                    

△▽ APRIL ▽△

Nie widziałam Billa cały dzień, pojawił się dopiero wieczorem. Nie miałam pojęcia gdzie był i nawet go o to nie pytałam. Pewnie powiedziałby, że to nie moja sprawa. Więc tego dnia nie odzywaliśmy się do siebie.


Następnego dnia było to samo. Zaczęłam się zastanawiać, czy on na pewno nic nie kombinuje.

- Bill, co ty właściwie robisz?

- Nic ważnego. Miałem pewną sprawę do załatwienia.

- Jaką?

- Już nie ważne.

- Dla mnie owszem. Skąd mam wiedzieć, że niczego nie planujesz?

- Bo nie planuję.

- Jak uważasz.

Przez to zamartwianie się, nie mogłam się skupić. Musiałam się czymś zająć, aby odwrócić swoją uwagę od Cyferki. Choć może nie powinnam tego robić?

△▽ BILL ▽△

April chyba powoli zaczyna się czegoś domyślać. Nie mogę pozwolić pokrzyżować jej moich planów. Nie jest aż tak głupia; w pewnym momencie może zorientować się, że coś jest nie tak.

- Hej April, co tam? - Wzdrygnęła się.

- Ile razy mam ci powtarzać, żebyś mnie nie straszył?

- Ale ja lubię to robić - uśmiechnąłem się.

- Wiem. Uwielbiasz mnie upokarzać i się ze mnie nabijać.

- Błąd. Uwielbiam upokarzać i nabijać się ze wszystkich.

- Póki co, tylko mnie tak traktujesz.

- Liczysz, że usłyszysz ode mnie przeprosiny?

- Nie. Ale mam cichą nadzieję, że kiedyś choć trochę się zmienisz i mnie przeprosisz.

- Niedoczekanie.

- Wiem. Nadzieja matką głupich, ale warto ją mieć.

- Jasne. Co robisz?

- Zadanie domowe.

Zabrałem jej kartkę sprzed nosa i przeanalizowałem szybko to, co tam napisała.

- Połowa z tego jest źle - oddałem jej to.

- Skąd możesz to wiedzieć?

- Ja wiem wszystko.

- No tak. Czasem zapominam, że jesteś wszechwiedzącym demonem snu i umysłu - zaszydziła. - Ale skoro wiesz wszystko, to możesz mi pomóc.

- Mogę, ale nie muszę. I nie chcę.

- Proszę - próbowała mnie wziąć na litość, ale ja nie wiem co to litość. Więc nic z tego.

- Daruj sobie. Wiesz, że nie mam uczuć.

- Wiem. Choć moim zdaniem to tak jakby niemożliwe.

- Rzeczywistość to iluzja, a wszechświat to hologram April.

- Kolejna mądrość od szalonego demona. A co ona właściwie znaczy?

- A jak myślisz?

- Niemożliwe jest możliwe? W wydaniu Billa Cyferki?

- Możliwe.

- Rzeczywistość to iluzja, wszechświat to hologram - powtórzyła. - To też zapamiętam - uśmiechnęła się.

▲▼ Name's Bill Cipher ▼▲Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz