,,Chciałabyś przyjść?"
Yamaguchi i Tsukishima planowali pójść do muzeum, żeby zobaczyć dinozaury (głównie ze względu na Keia). Zawsze chciałaś zobaczyć część z tymi kreaturami, do której zmierzali chłopcy, więc byłaś nieco zazdrosna i nadąsana. Tadashi uznał tę wystawę za naprawdę niesamowitą, więc chciał, żebyś poszła razem z nimi. Oczywiście, najpierw musiał spytać Tsukishimę czy nie ma nic przeciwko. I nie miał, bo wiedział jak bardzo podobasz się jego przyjacielowi.
- Tylko nie całujcie się w mojej obecności. - Drażnił się z szatynem, który bardzo poczerwieniał.
- N-Nic takiego się nie wydarzy! - zaprotestował natychmiast Yamaguchi, robiąc jakiś niezidentyfikowany ruch swoimi rękoma, chcąc przekonać chłopaka. - B-Będziemy tylko oglądać dinozaury! - Blondyn parsknął, wywracając oczami.
- Jasneee.
- Mówię serio, Tsukki!
Następnego dnia, gdy wasze ścieżki się skrzyżowały, ty wciąż byłaś nadąsana i zazdrosna, że tych dwóch idzie do muzeum bez ciebie. Ale Yamaguchi zamierzał to zmienić.
- [T/I]-chan! - zawołał nieco zdenerwowany, z niepewnym uśmiechem na zarumienionej twarzy. Odwróciłaś się w stronę piegowatego chłopaka i odwzajemniłaś jego gest.
- Co tam, Yams? - zapytałaś, sprawiając, że zarumienił się jeszcze bardziej słysząc swoją ksywę.
- Razem z Tsukkim wybieramy się do tego nowego muzeum - zaczął, nerwowo drapiąc się dłonią po karku. - Chciałabyś przyjść? - Twoje oczy nieco się rozszerzyły, a usta rozciągnęły w szerokim uśmiechu.
- Tak, tak! Oczywiście, że tak! - Prawie krzyknęłaś, zamykając Tadashiego w niedźwiedzim uścisku. - Dziękuję, że zapytałeś! - Szatyn pokiwał głową, wciąż lekko oszołomiony tak niespodziewanym gestem z twojej strony. Jednak po chwili oplótł swoje ramiona wokół twojej talii, oddając delikatnie uścisk.
~Timeskip~
Tsukishima westchnął, popijając napój, obserwując jak razem z Yamaguchim śmiejecie się i flirtujecie ze sobą przy innym stole. Nie chciał siąść bliżej was, bo byliście zbyt pochłonięci sobą nawzajem.
- ,,Będziemy tylko oglądać dinozaury", ta na pewno - mruknął, przedrzeźniając swojego przyjaciela, po czym wywrócił oczami. - ,,Mówię serio".
Cóż, widać, że ktoś tu jest samotny.
___________________________________________
Notka od tłumaczki:
W sumie to trochę smutam, bo ten łan-szot był prawdopodobnie ostatnim zważając na fakt, że autorka ostatni rozdział dodała w lutym zeszłego roku ._.
W każdym razie, chciałabym wam podziękować za wszystkie miłe słowa i prawie tysiąc (!) wyświetleń. Jeśli macie jakieś ff, które chcielibyście przeczytać w wersji polskiej, to piszcie śmiało~ Do zobaczenia przy następnym tłumaczeniu ♥
CZYTASZ
100 ways to say i love you ⇒ haikyuu!! || tłumaczenie PL
Fanfiction*kiedyś wstawi tu jakiś fajny opis* ____________________________________________ Autorką tej historii jest @HQUALITY, a ja ją jedynie tłumaczę. This story belongs to @HQUALITY, I'm only translator. [cover is done by me]