21.

1.3K 155 26
                                    

15:15

Anastazja:

Pozdro z kibla xD

Yuri:

Cześć

Anastazja:

Jesteś teraz na lodowisku?

Yuri:

Tak, przyszedłem dzisiaj wcześniej

Yuri:

A co, chcesz mnie zobaczyć?

Anastazja:

Nie! Pytam z czystej ciekawości

Yuri:

Yhm...

Anastazja:

Teraz ja zadaje pytania

Anastazja:

Co miało znaczyć to wczorajsze "Tylko przy tobie"?

Yuri:

Nieważne!

Anastazja:

Musisz odpowiedzieć

Yuri:

Eh... Pod warunkiem, że powiesz mi jedną rzecz

Anastazja:

Zgoda

Yuri:

Chodziło o to, że przy tobie stają się jakoś spokojniejszy. Po prostu tak na mnie działasz...

Anastazja:

Rozumiem

Anastazja:

A jakie jest twoje pytanie?

Yuri:

Czy Ivan coś ci kiedyś zrobił?

Anastazja:

Em...

-Cholera jasna! Co ona tam tak długo robi!?- usłyszałem znajomy głos. Był to Ivan. Cholera, idzie w stronę toalet.

Yuri:

Ana, Ivan idzie do ciebie!

Wyświetlono 15:29

Nie odpisuje. Pobiegłem w stronę toalet. Wszystkie moja obawy się sprawdziły. Zobaczyłem jak ten dziad szarpię Ane za rękę. Jej łzy w oczach mówiły wszystko. Zapewne ten skurwiel niepierwszy raz ja tak traktuje. Podbiegłem do nich i zacisnąłem rękę na nadgarstku Ivana.

-Puść ją- powiedziałem chłodno.

-A ty tu czego? To nie twoja sprawa- odparł.

-No chyba tak trochę moja- uwolniłem rękę Any i przyciągnąłem ją do siebie- Spieprzaj dziadu- warknąłem. Ivan rzucił coś pod nosem i odszedł. Spojrzałem na Ane, a potem na jej nadgarstek. Był cały czerwony- Boli?-

-Trochę- Ująłem delikatnie jej rękę, a moje zziębnięte usta ucałowały zaczerwienione miejsce. Ana od razu spłonęła rumieńcem. Popatrzyłem jej w oczy.

-Opowiesz mi wszystko?- Patrzyła chwilę na mnie po czym spuściła wzrok.

-Tak... Tylko nie tutaj-

15:15 //Yuri Plisetsky//Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz