Rozdział 10

48 5 1
                                    

Przepraszam tam miało być jednak Ashton a nie Mike.

Obudziłam się przed jedenastą. Kurwa nie zdążę! Zlazłam z łóżka i pobiegłam do pokoju Agnez aby ją obudzić.

N. Aga!

A. Co?

N. Po dziesiątej! Nie zdążymy!

A. O kurwa już idę.

Wstała z łóżka i podeszła do swojej szafy a ja wróciłam do siebie. Wyjęłam z szafy czarna legginsy, fioletową bluzkę na ramiączkach i białe baleriny. Uczesałam włosy zrobiłam lekki makijaż i weszłam do pokoju kuzynki. Ku mojemu zdziwieniu byłyśmy ubrane podobnie.

A. No nieźle. Wiesz że wyglądamy głupio? Pomyślą że specjalnie się tak ubrałyśmy.

N. No wiem. To nic. Idziesz?

A. No.

Zeszłyśmy na dół i zrobiłyśmy sobie kanapki.

Luck: Gotowa?

Ja: No.

Luck: Stresik?

Ja: Bardzo duży.

Luck: Nie martw się będzie dobrze.

Ja: Pamiętałeś aby wziąć Ashtona?

Luck: Oczywiście.

Ja: My wychodzimy.

Luck: Dobrze.

Wyszłyśmy z domu i szłyśmy chodnikiem prosto przed siebie a mi cały czas trzęsły się ręce. To ten moment. Parę kroków zdecyduje czy przed nim stchórzę.

Ja: Jesteśmy.

Luck: Gdzie?!

Ja: Obok parku.

Zauważyłam dwóch chłopaków siedzących na ławce i rozglądających się na wszystkie strony. Podeszliśmy do nich od tyłu.

N. Luck?

Raptem się odwrócił.

L. Nina?

N. Tak.

L. Hej.

Podszedł do mnie i mnie przytulił.

L. Nigdy się nie widzieliśmy ale czuję że znamy się od lat.

N. Ja tak samo.

L. Dzisiaj cię nie puszczę.

N. Prędzej czy później będziesz musiał.

L. Jak bym chciał już byłabyś naga w moim łóżku.

N. W co ja się wpakowałam?

As. Idziemy na lody?

L. Jakie?

As. Normalne durniu. Nie popisuj się.

L. No dobra.

Oderwaliśmy się od siebie i szliśmy w kierunku budki. Usiadłyśmy przy stoliku i czekałyśmy na chłopaków.

Ag. Cieszysz się że w końcu się spotkaliście?

N. No pewnie. Z bliska jest jeszcze bardziej przystojny.

Ag. Myślisz że kiedyś będziecie razem?

N. Nie wiem jeszcze na pewno nie.

L. O czym plotkujecie?

Ag. O tobie.

Pacnęłam ją w ramię. 

N. Cicho sieć.

L. Miło mi.

N. Nie podniecaj się tak.

Usiadł obok mnie i patrzył mi się w twarz.

N. No co?

L. No nic. Jesteś śliczna.

N. Tak na pewno.

L. No tak.

N. Oj Luck.

L. Oj Ninka.

N. Znamy się godzinę a ty już mnie wkurzasz.

L. Takie życie skarbie. Myślałaś że jestem grzecznym prawiczkiem?

N. Właśnie tak myślałam.

L. Mówiłaś że jesteś niska ale nie wiedziałem, że aż tak.

N. Wal się.

L. Ok. To u mnie czy u ciebie?

N. Spadaj dupku.

As. Dobra koniec plotkowania idziemy na spacer.

Ag. Dokładnie.

Wstaliśmy i szliśmy w kierunku naszego domu.

N. Aga idziemy już?

Ag. Nie.

L. Już chcecie nas opuszczać?

Ag. Możecie iść z nami. W domu jest tylko Izaak.

L. Mój szwagier?

N. Tak.

L. To idziemy. Chętnie go poznam.

N. Jak go wkurzysz wylecisz z domu tak szybko jak przyszedłeś.

***

Siedzimy wszyscy przy stole i śmiejemy się z głupich żartów mojego brata.

As. Luk musimy się zbierać. 

N. Tak szybko?

L. Przykro nam. Jutro wpadniemy dobrze?

N. Ok pa.

Przytuliliśmy się z każdym i chłopaki wyszli a ja postanowiłam wrócić do pokoju i pójść spać.

*#*#*#*#*#*#*

Przepraszam was że tak długo mnie nie było ale bierzmowanie i musiałam się uczyć. Piszcie w komentarzach pytania do bohaterów albo do mnie na 100% odpowiem. Paaaa.

                                                        monia3214





To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 13, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Kick i my kochanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz