Rozdział 9

41 6 0
                                    

Wyszłam z samochodu i czekałam aż Izaak wyjmie z bagażnika nasze walizki. Wzięliśmy bagaż, stanęliśmy i zapukaliśmy do drzwi. Po chwili drzwi się otworzyły a w progu stanęła ciocia.

I. Cześć ciociu.

C. O hej witajcie. Jak minęła podróż?

I. Nawet dobrze. Prawie poznałem szwagra.

A. Jakiego szwagra? Masz chłopaka i mi nie powiedziałaś?

 Jak spod ziemi zjawiła się Agnez moja o rok młodsza siostra.

N. Agnez!

A. Nina!

Podbiegłyśmy do siebie i się przytuliłyśmy.

I. Agnez!

A. Izaak!

Zrobili to samo.

C. Dobra koniec przytulańców idziemy jeść.

I. A gdzie wujek?

C. W pracy, nie długo powinien być.

N. No nie wierze że zrobiłaś spaghetti.

C. Z myślą o was.

I. Dziękujemy.

Zjedliśmy obiad i poszłam do pokoju w którym tymczasowo miałam spać. Do mojego pokoju wparowała Agnez.

A. Kim on jest?

N. Chłopakiem.

A. No ale powiedz mi coś o nim.

N. To pytaj.

A. Jak ma na imię?

N. Luck Hemmings.

A. Ile ma lat?

N. Dziewiętnaście.

A. Jak on wygląda?

N. Tak.

Pokazała jej zdjęcie na moim telefonie które przysłał mi na początku.

A. Aaaaaa.

Zaczęła piszczeć a po chwili zjawiła się ciocia i Izaak.

I. Co tu się dzieje?

A. Zobaczyłam jej chłopaka. To mega ciacho.

I. O proszę ja też chce zobaczyć.

N. To nie jest mój chłopak!

W tym momencie telefon został mi wyrwany z ręki.

N. Oddaj to!

I. O siostra masz niezły gust.

C. Dobra oddaj jej to i idziemy.

Odzyskałam telefon i wyszli.

A. To przeze mnie. Przepraszam.

N. Daj spokój. Nic się nie stało.

A. Napiszesz do niego?

N. Ok.

Ja: Hej Luckeyyy.

A. Oooo jak słodko.

Luck: Witaj kociaku. 

Ja: Co robisz?

Luck: Odpoczywam. 

Ja: Nudzi mi się.

Luck: Podaj adres to do ciebie przyjdę.

Ja: Nie trzeba. Masz tam jakiegoś kolegę dla mojej kuzynki bo jara się tobą?

Luck: Przyślij zdjęcie.

Kick i my kochanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz