#2

921 54 8
                                    

Perspektywa Yuriego
Jeżdżę po lodowisku , kątem oka spoglądając na sławną łyżwiarkę. Mam co do niej mieszane uczucia , widać że próbuje walczyć. Jednak tę walkę zaczyna przegrywać. Czemu ja się przejmuje jakąś gówniarą !? Przede mną zawody Grand Pirx , muszę się skupić i pokonać tego Wieprza ! Przyścieszam tępo po czym wyskakuje starając się zrobić poczwórnego axela. Ku**a ! Zła rotacja ... To przez tą młodą , przez nią nie mogę się skupić. Jest taka wkurzająca , niezdarna , ładna ... Skup się !

Skipe time
Mój układ dowolny wychodzi mi idealnie , co poradzić ... Chodząca zajebistość i tyle. Hmmm ... Szczerze , martwię się trochę o Jassabelle. Słabnie na moich oczach (Co mnie do cholery jasnej tak ona obchodzi!?)
-Zejdź z lodowiska
-Nie - odpowiedziała mi krótko dziewczyna , co szczerze mnie trochę zdziwiło
-NIE BĘDĘ NOSIŁ CIĘ Z LODOWISKA DO SZPITALI ! WIĘC RADZĘ CI ZEJŚĆ
-Muszę ćwiczyć układ więc zajmij się swoimi sprawami !
-Spoko , zdechnij se tu ...
Dziewczyna nic mi nie odpowiedziała więc udałem się w stronę szatni. Nagle usłyszałem huk i odgłos duszenia się. Momentalnie pobiegłem w stronę lodowiska. To co działo się z Konoto było straszne , leżała na lodzie i wymiotowała rtęcią .... Zadzwoniłem po pogotowie. Razem z nieprzytomną dziewczyną i ratownikami medycznymi udaliśmy się do szpitala ...
Dział trochę krótki ale mam nadzieję że się spodobało , do zobaczenia w następnej części

Yuri&MeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz