Perspektywa Jassabelle
Wzięłam czarną walizkę z szafy i zaczęłam się pakować. Zabrałam kilka ciuchów na zmianę , szczoteczkę , pastę , szczotkę do włosów , powerbanka , 200 złotych i moje ukochane łyżwy. Spojrzałam na zegarek , była godzina 22.44. Po cichu wyszłam z pokoju i zaczęłam kierować się w stronę schodów prowadzących do przedpokoju. Delikatnie położyłam stopę na schodku i pociągnęłam za walizkę. Jeśli obudzę mamę to do słownie mnie zatłucze. Został mi jeszcze jeden schodek do przejścia , zadowolona zeszłam na ostatni schodek. Na moje nieszczęście głośno zaskrzypiał. Serce podeszło mi do gardła. Zobaczyłam że światło w kuchni się zapaliło , szybko schowałam walizkę za kurtki i schowałam się do szafy. Moja mama przejrzała salon po czym przedpokój , zdałam sobie sprawę że nie wpadła na pomysł szukania mnie w szafie ponieważ usłyszałam jak odchodzi. Poczekałam w ukryciu około 8 minut i założyłam buty i kurtkę , chwyciłam za swój bagaż i wyszłam z domu. UDAŁO SIĘ ! UCIEKŁAM ! Myślałam że się popłaczę ze szczęścia. Spojrzałam na zegarek w telefonie i ruszyłam w stronę lodowiska.
Skipe time
Yuri: Gdzie jesteś !?Ja: Nie daleko lodowiska
Yuri: Okey , czekam
Szłam jeszcze 5 minut gdy nagle zobaczyłam Yuriego czekającego koło budynku. Szybszym krokiem podeszłam do niego
-Możesz mi wytłumaczyć dlaczego chcesz łazić po dworze o tej godzinie ?
-Mam "mały" problem
-W co się znowu wpakowałaś ?
-Uciekłam z domu
-Co !? Do reszty Cię pop*****liło !?
-Nie krzycz na mnie , chciałam Ci powiedzieć że w najbliższym czasie nie będzie mnie w mieście
-Niby czemu !?
-Zgadnij
-......
-Tak trudno zkumać że nie mam się gdzie podziać ??
-To chodź do mnie ...
-Ty tak serio czy Downa masz ?
-Zawsze tak odpowiadasz osobą które chcą Ci pomóc ?
-Nie , ale nie spodziewałam się tego po tobie
-No wiesz , dzięki (wyczuj sarkazm dop. admin.)
-Twoje rodzice nie będą mieli nic przeciwko ??
-Mieszkam z dziadkiem
-No to dziadek
-Nie , lubi gości więc wiesz ...
-A ty ?
-Co ja ?
-Nie będziesz miał nic przeciwko ?
-N-nie - widać było że się trochę zarumienił. Tak jak by chciał żebym u niego została
-Dobra , bierz tą swoją torbę podróżnika i choć bo się przeziębimy
Powoli z Yurim szliśmy do jego domu , znaczy się on szedł bo ja nie miałam pojęcia w którą stronę. Wreszcie miałam szansę popatrzeć w jego piękne oczy. Straszne mnie one przyciągały , mogła bym bez przerwy przyglądać się jemu. Ma w sobie coś wyjątkowego , od czego nie można się oderwać...Jedno mnie zastanawia , co on o mnie sądzi ?
Perspektywa Yuriego
Zauważyłem że Bell mi się przygląda , właściwie mi to nie przeszkadza ... Lubię jak mi się przypatruje. Ma hipnotyzujący wzrok , i taką śliczną cerę ... NIE ! PRZESTAŃ , NIE MOGĘ TAM SIĘ ROZKOJARZAĆ PRZEZ JAKĄŚ DZIEWCZYNĘ ! ONA JEST ... Po co sam siebie oszukuje ? Jest piękna. A w dodatku ma cudowny charakter. Poczułem że uśmiecham się sam do siebie...Czy ja coś do niej czuję ?Perspektywa Jassabelle
Dotarliśmy do domu Yuriego. Na przedpokoju stał jakiś starszy pan , zapewne dziadek chłopaka.
-Yuri ? Gdzie ty byłeś ? O ... Widzę że kogoś przyprowadziłeś , przedstawisz mi ją ?-Dziadku , to jest Jassabelle
-Miło mi poznać , Yuraśka dużo o tobie opowiadał - starszy mężczyzna podał mi rękę , cała zarumieniona przywitałam się z nim. Zauważyłam że Yuri również spalił buraka
-Bell , choć ... Zaprowadzę Cię do mojego pokoju
Razem z "Yuraśką" udałam się do jego pokoju. Weszliśmy po schodach na górę i skręciliśmy w trzecie drzwi po lewej. Cały pokój był w panterkę , koło ściany stało łóżko , natomiast po drugiej stronie znajdowały się szafki i biurko. Dość przytulnie tu było , z podziwiania wyrwał mnie donośny krzyk Yuriego
-Kuźwa ! Przecież ja nie mam drugiego łóżka !
-To nic , będę spała na dywanie ...
-Jeszcze powiedz że w przedpokoju ... Trudno , będziesz spała ze mną
W tym momencie moje policzki stały się czerwone niczym pomidor
Ogromnie przepraszam że nie zrobiłam działu na czas , miałam naprawdę kiepski tydzień. Więc wynagrodziłam to trochę dłuższym rozdziałem. Jeśli będą 3 gwiazdki pod opowiadaniem to napiszę następny rozdział po jutrze. Jeszcze raz przepraszam i do zobaczenia :*