tajemnioza

58 3 0
                                    

po obudzeniu Anielę bolala głowa. Czuła przeszywający ból w rękach i nogach. Eryka nie było. Dziewczyna leżała tak kilkanaście minut, po czym zaczęła śpiewać.
- witajcie perełki, w pracy Sexmasterki, okej a wiec było to tak: każdy był ciekawy przygód erotycznych, czyli pakowania mięsa
Niespodziewanie wbiegł Eryk. Śpiewali to razem. Rozkraczona naga Aniela przywiązana do dildosów i jej ideal.
- duzy wielki, hardkorowy, na prawdę nas nic nie łączy! Tylko dom, seks i przygody, czemu by nie małżeństwo? - kontynuowali razem.
To był idealny duet. Nic nie mogło im przeszkodzić. Z wyjątkiem pisku piekarnika na znak przygotowanego posiłku. Eryk znów zniknął. Zakochana Aniela uśmiechała się od ucha do ucha. Nic nie mogło jej nic zadziwić. Z wyjątkiem tego, co niedługo się wydarzy...
Eryk wrócił. W rękach trzymał dwie tace. Na tacy był pięknie przyszykowany posiłek. Aniela wiedziała, że jest zrobiony z miłością. Przez żołądek do serca. Delikwent odwiązał ręce bohaterki. Podał jej złotą tacę, po czym dodał:
- Gotowałem specjalnie dla ciebie. Spróbuj, jest wyśmienite.
- Nie wiem od czego zacząć! - roześmiała się.
Do wyboru miała soczyste różowe mięso, różowe mięso, różowe mięso a także różowe mięso. Eryk to samo, z wyjątkiem różowego mięsa, które było różowo czerwone.
- przecież to pyszne! Najlepszy posiłek jakikolwiek jadłam! - krzyknęła Aniela.
- Bardzo się cieszę, że ci smakuje.
Razem jedli mięsko przez parenaście minut.
- jakie to mięso? Muszę mieć przepis! - zapytała.
- przez macicę do serca - warknął.
- co? raciczki?
- zamknij odbytnicę i żryj kurwo - odwrócił się Eryk.
Po soczystym posiłku Aniela chciała bardziej się rozpalić. Miała rozłożone nogi, więc korzystała z okazji. Wzięła gumowy przedmiot z półki i zaczęła szaleńczo pukać sobie nim o pusię. Nastał czas na palce. Po chwili rozkoszy zdziwiła się...
- chwila... coś tu nie gra...
Eryk odwrócił się do niej. Spojrzał, po czym ubrał stare majtki po babci.
- jakoś mi tu pusto...- zorientowała się Anielka. - Czy ja... czy ty...
W tym samym czasie Eryk szybko zdjął zakładające majtki. Gołym dupskiem nachylił się na twarz Anieli, odchylił pośladek i spierdolił soczystego pierda prosto na jej twarz.
A teraz możecie się domyślić... Aniela wraz z Erykiem zjedli jej macicę... tą samą, którą dławił się Karol...
Aniela dostała serię gazu usypiającego. Zemdlała.

Romeo i JuliaWhere stories live. Discover now