Rozdział 19

3.2K 138 13
                                    

S- Chee Jea?! Co ty tu robisz? - powiedział zdezorientowany moim wparowaniem do jego pokoju.
CJ- Przepraszam, po prostu jesteś najbliższym mi przyjacielem po tym jak Jungkook... no chyba sam wiesz - powiedziałam smutno.
S- To nie jest tak... - powiedział robiąc wielki wydech.
CJ- Suga chyba nie chcesz mi wmówić, że nie są razem?! - powiedziałam zdenerwowana.
S- Nie..., ale... Ahh nie ważne - powiedział zastanawiając się i drapiąc się po karku - A tak w ogóle to co jest? - powiedział po chwili ciszy.
CJ- Chodzi o to, że... ja nie mogę dłużej dłużej przebywać tutaj z wami w dormie... - powiedziałam spuszczając głowę.
S- Jak to?! Dlaczego nie możesz?! - wykrzyczał Suga.
CJ- Proszę nie krzycz tak - powiedziałam przytykając mu moją rękę do jego ust - Nie chcę już wam zawracać tu głowy...
S- Chee Jea! - powiedział stanowczo zabierając moją dłoń z ust - Powiedz mi prawdę. To dlatego, że Yo Na tu jest?!
CJ- Nie... Po prostu nie mogę być blisko Jungkooka kiedy jest z inną dziewczyną... to mnie bardzo boli. Tak naprawdę to chcę jego szczęścia i tak będzie lepiej - westchnęłam głośno.
S- Chee Jea czemu mu po prostu nie powiesz, że coś do niego czujesz?!
CJ- Wiesz to nie jest takie proste... gdybym mu powiedziała to pewnie zakończyłby naszą przyjaźń.
S- Ehhh... on taki nie jest, ale wiesz, że to ty kończysz tą przyjaźń?! Jeśli chcesz z tąd się wyprowadzić to nic nie mogę poradzić... - powiedział ze smutkiem.
CJ- Dziękuję, że mnie rozumiesz - przytuliłam go na pocieszenie - Może to nawet lwpiej, że to będzie koniec naszej przyjaźni przeze mnie... Mogę cię prosić o przysługę?
S- Oczywiście!
CJ- Wiesz chodzi o to, że nie mam wystarczającej kwoty na jakieś mieszkanie i czy mógłbyś może... - przerwał nagle Suga.
S- Mogę dać ci kluczyki do domu letniskowego. Zazwyczaj jeździmy do niego w wakacje żeby się rozluźnić. Jedzie się do niego 1h.
CJ- Ojeju! Naprawdę nie wiem jak mam ci dziękować! Ale mam jeszcze jedną proźbę...
S- Tak...?
CJ- Nie mów nic szefowi Sejinowi i reszcie BTS. Nie chcę żeby ktoś się dowiedział gdzie będę teraz przebywać powiedziałam spokojnie.
S- Nawet się nie pożegnasz?!
CJ- Nie, bo wtedy to będzie mnie jeszcze bardziej boleć więc napiszę list pożegnalny...
S- Chee Jea czemu mówisz tak jakbyśmy mięli się nigdy nie spotkać?! - spytał podejrzliwie.
CJ- To nie tak... Po prostu chcę trochę pomyśleć SAMA dlatego masz nie mówić gdzie jestem.
S- No dobrze - powiedział po chwili zamyślenia.
CJ- Napisałam piosenkę i nie mam co z nią zrobić więc może chciałbyś ją wziąć? - powiedziałam wyrywając kartkę z tekstem piosenki i wręczając mu ją.
S- Jesteś pewna, bo ona jest świetna! Ale o kim myślałaś gdy to pisałaś?! Wiesz ta piosenka jest o miłości... Wielkiej miłości...
CJ- Ehhh... dobra powiem ci w końcu nie mam nic do stracenia... myślałam wtedy o... o Jungkooku.
S- To takie przykre kiedy widzę jak cierpisz z jego powodu...
CJ- Suga, ale to nie jego wina... Już koniec, nie mówmy o nim! Muszę iść się spakować, a potem mam nadzieję, że mnie odwieziesz do tego domku.

Wyszłam z pokoju Sugi i zobaczyłam, że na dole jest tylko Jungkook i Yo Na, która go dotyka. Ten widok był okropny więc szybko weszłam do "mojego pokoju" czyli od teraz Yo Ny pokoju, zatrzaskując tak mocno drzwi, że chyba każdy z domowników tego dormu to usłyszał.
Spojrzałam na zegarek żeby sprawdzić, która jest godzina, była 14:35.
-Tyle czasu byłam u Sugi?! - powiedziałam zdziwiona na głos.
Wzięłam moją walizkę i zaczęłam pakować do niej wszystkie moje ciuchy i kosmetyki.

Po 1 godz. byłam już gotowa. Usiadłam przy biurku i zaczęłam pisać list pożegnalny do BTS, a potem do Jungkooka. Gdy pisałam te listy po moich policzkach spływały łzy. Przypominały mi się te wszystkie chwile tu spędzone...

*23:00*

Wstałam z kanapy, wzięłam list od BTS i położyłam go w widocznym miejscu. Potem wzięłam list do Jungkooka, który chciałam mu zostawić w jego pokoju. Weszłam po woli po schodach docierając na górę pod jego drzwi. Delikatnie pociągnęłam za klamkę i otworzyłam drzwi po czym weszłam do pokoju. Położyłam na jego biurku list i podeszłam do do śpiącego Jungkooka. Lekko przytuliłam chłopaka żeby go nie obudzić. Chciałam się już podnieść,ale...

---------------------------------------------------------

Dziękuję wam za to, że kiedy mnie dość długo nie było to dawaliście tyle miłości😘 Dziękuję za wszystkie gwiazdki i przemiłe komentarze❤

Czy Mnie Kochasz? |Jungkook [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz