Fandom: Tord próbuje uwieść Toma, ale cóż... Tom to Tom i próbuje udawać niedostępnego [uuuuuu!] Lecz Tom to życiowy uke i łamie się pod presją sprośnych czynów Torda w jego stronę. A POTEM GWAŁT.
LUB WERSJA DLA DZIEWCZYNEK Z DEPRESJĄ, KTÓRE MARZĄ O ŻYCIU JAK Z JEJ ULUBIONEGO ANIME
Przed odejściem Torda między tą dwójką już było uczucie, a jak se odszedł to bardzo, ale to bardzo zranił serduszko naszego czarnookiego
(opisy jakby to był jeden z moich zjebanych fanfików heh...)
Potem Tortilla wraca, a czarnooki pokazuje, że czyje do tego koleżki nienawiść za to, że zranił jego serduszko. A potem jakiś dodatkowy wątek w fanfikach o tym jak to sobie wyznają miłość :|
tak, tak... WTEDY TEŻ JEST GWAŁT!
Czemu?: Zazwyczaj ludzie (czyli prawie cały fandom) shipują to z powodu, że:
"Dwóch bedboiiii! I to jeszcze moje ulubione postacie!!! HMMMMM... shipuje to!"
LUB!
Dlatego, że to jest coś typu przyjaciół co zawsze sobie dogryzają czy cóś.
Np. No wiecie takie dwa dzieciaczki co się kłócą o to, że mają 3 cukierki i nie wiedzą kto ma mieć więcej. No to się kłócą, a potem mają na siebie focha nawzajem, ale i tak są najlepszymi przyjaciółmi.
(Wy tak na serio ludzie? To jest nienawiść, ale walić)
I takie: "O łał. Nikt się tego nie spodziewał, że... że oni się kłócą, a, aa tu to? O łał. Fajofski ship."
Tak naprawdę to dokładnie nie wiem na czym to polega. Coś tam kumam wątki, ale... nie rozumiem mentalności jednokomórkowców XD
Moja opinia: Ten pairing nie ma sensu. Tom i Tord to życiowi wrogowie. Ludzie! Oni obydwoje chcieli się powyrzynać! Nie ma tu nic uroczego!
Nastrój (np. komiksu lub opowiadania) leci łeb na szyje! Bo kłamią/e (?) nam w żywe oczy na temat canonu.
(Tak, bo na pewno inne shipy są canoniczne. Ehe kurde na pewno)
Najczęściej to właśnie w ff z tego shipu postacią zmienia się charakter, aby jak najszybciej się ruchały ;-;
Końcowa ocena:
0/10
~~~~~~~~~~~~
OJ JAK MI PRZYKRO. ALE TO JEST GUFNO. GŁĘBOKIE GUFNO.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Widzicie! Nawet Jezus się przed chwilą odezwał! Jemu odmówicie!?
