Edd x Reader

2.3K 100 28
                                    

-Więc skoro już powtórzyliśmy sobie konfigurację atomów.... [T.I]! Edd! Przestańcie gadać, albo będziecie pisać kartkówkę-Powiedział nauczyciel od chemii i znów zaczął pisać na tablicy, ty i Edd nie zwróciliście na to większej uwagi i dalej gadaliście.
- Edd, czy zauważyłeś że nauczyciel od chemii obciął sobie włosy?
-Ale gdzie?
-Czy w tym miejscu....
- chodzi mi że na głowie ;-;
-Czy wam nie mówiłem żebyście nie gadali-Nagle przed waszą ławką pojawił się nauczyciel z kartkówkami, dał wam po jednej i odszedł.
-Super, nic nie umiem-Stwierdził brunet.
-Ja też.
-Psst!-Równocześnie odwróciliście się do Toma.
-Macie tu ściągę-szybko wam podał, i szybko zrobiliście.

~~Po lekcjach~~

Szliście korytarzem w całą piątką, nagle Tom, nie zadowolony z obecności Tord'a, popchnął go w stronę tablicy ogłoszeń, gdzie było dużo pinesek. Szybko jednak złapałaś przyjaciela za kaptur i nie wpadł.
-Tom!-Powiedziałaś patrząc na niego lekko zła.
-No co?
Spojrzałaś na wywieszony plakat.
-Ej! W tę sobotę jest impreza! I mamy pójść z partnerem/partnerką!-Przeczytał Matt.
-Z okazji walentynek-razem z Edd'em przeczytaliście równocześnie, spojrzeliście na siebie, i zarumienieni odwróciliście wzrok.
-Ej może już chodźmy do szatni, co?-Zapytał się Tord który chciał przerwać nie zręczną sytuację.
-Jasne!-wszyscy powiedzieli i poszliście do szatni.

W autobusie, jak zwykle siedziałaś obok swojego najlepszego przyjaciela, on rozmawiał z chłopakami, a ty patrzyłaś się w okno lub w swój telefon, ale postanowiłaś coś powiedzieć.
-Ej chłopaki! Kogo zaprosicie na imprezę?
-Pewnie Matt zaprosi własne lusterko-Powiedział żartobliwie Tord, za to dostał kuksańca od rudego.
-Wcale nie! Ale przyznajdzie że jestem strasznie przystojny!-Powiedział i zaczął się przeglądać w lusterku.
-A ty Tom?-Spytał się Edd przyjaciela.
-Ja tam jeszcze nie wiem.-Powiedział ale patrzył się ciągle na jakąś dziewczynę. Zachihotałaś.
-A ty zapewnie Tord z kimś idziesz?-Zapytałaś się.
-No jasne! A ty [T.I] z kim idziesz?
-Ja nie idę...-Powiedziałaś i odwróciłaś wzrok na telefon.
-Jak to?-Spytał się Edd.
-A po co mam iść? Co ja będę tam robiła? Po za tym trzeba mieć partnera! Żaden chłopak mnie nie zaprosi...
-Cii! Rozgadałaś się!-Powiedział Edd.
-O! Mój przystanek! Nara chłopaki!-Pożegnałaś się i wyszłaś.
-Kiedy ją zaprosisz?-Spytał się Tom jakby nigdy nic.
-Kto, ja?-Spytał się zarumieniony Edd.
-Nie, święty Mikołaj! -Odpowiedział Tord-Oczywiście że ty, gamoniu!
-A-le... Ja nawet nie wiem jak...
-Jeśli coś nie wymyślisz, to zamkniemy Cię razem z nią w komórce woźnego-Powiedział Matt poczym każdy lekko się zaśmiał.
-Ale nawet nie wiem czy jej się podobam chłopaki!
-Przecież znasz ją od przedszkola chłopie! Więc jest szansa że jej się podobasz.-Powiedział Tord.
-Masz rację! Zaraz wysiadam, nara!
I brunet wyszedł obmyślając jak ciebie zaprosić...

CDN...

Mam nadzieje że się podobało!

Eddsworld one shotyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz