Kiedy tylko wyszły z kawiarni zaczął padać deszcz. Tuż za rogiem znajdwial się dom państwa Kwiatkowskich. Był to jednorodzinny dom z balkonem i dużym ogrodem. Ania otworzyła drzwi i spojrzała na zegarek. Za jakieś dziesięć minut wróci Michał. To starszy o dwa lata brat Ani. Michał to wysoki blondyn o ciemnej karnacji i niebieskich oczach. Zawsze, jak się uśmiecha widać jego białe zęby. Właśnie ten uśmiech sprawia, że dziewczyny za nim szaleją. Kocha piłkę nożną. To go pasjonuje. Mimo duszy imprezowicza znajduje czas na naukę. Nie jest orłem ale sobie radzi. Przebojowość, lojalność i szczerość - te cechy najbardziej ceni u brata. Kocha go najmocniej na świecie, gdyż to jedyny mężczyzna, gdyż to właśnie on jest jedynym mężczyzną w jej pogmatwanyn życiu. A to przeklad się na ich relacje. Jedyny rozumie ją doskonale. Wie kiedy płacze, ma problemy. Dla niego zrobi wszystko. Dziewczyna zajrzała do lodówki. Jej uwagę przykuła Nutella. Już miała po nią sięgnąć, kiedy silna wola przemówiła:
- O nie kochana! Nie dla ciebie ta słodycz. A ty chcesz schudnąć! Zmień to na musli!
I tak też zrobiła.
Po chwili udała się na kanapę. Włączyła telewizor. Nagle do domu wszedł Michał.
- O! Już wróciłeś - powiedziała z niesmakiem, widząc, że jej brat jest w towarzystwie swojego dziewczyny Kamili.
- To, wy sobie tutaj poplotkucje laski moje, a ja zaraz wrócę.
- Oj, widzę że dietka - zagadała.
- Ta właśnie.
- Ale nie widać rezultatów, dalej z ciebie klucha - powiedziała z przekąsem - Od jak dawna ciągniesz na tym pieprzonym zbożu?
- Nie widać, bo dopiero zaczęłam. Jakiś tydzień będzie - skłamała.
Przez moment piętnastolatka, poczuła się gorsza, brzydsza, bo nie miała takiej sylwetki jak Kamila. Wiele razy słyszała jak koledzy brata zazdrościli
Mu dziewczyny mówiąc, że ma wielkie piersi i ładną cerę oraz, że ma najładniejszą dziewczynę w całej szkole.
- Już jestem, no to my wychodzimy. Będę wieczorem!
- Spoko, Pa!
Wieczorem udała się do swojego pokoju. Postanowiła się spakowa na jutro do szkoły. Podniosła plecak, wypadło zdjęcie. Przyjrzała mu się. Przedstawiało ją i Łukasza, przyjaciela Michała. Ania spała na jego ramieniu. Pamiętała to zdarzenie. Ognisko na działce, urodziny Michała. Jeszcze długo przyglądałaby się tej fotografii, gdyby nie wizyta brata.
- Hejo, można?
- Jasne - oderwała wzrok i położyła zdjęcie na łóżku.
- Co tam sis?
- Nic, a co ma być?
- Tak pytam, bo się o ciebie martwię. A więc mam do ciebie prośbę. Jutro jest nasza druga rocznica i nie wiem co mam kupić Kamili. I może poszłabyś ze mną jutro do galerii i nie pomogła coś wybrać ładnego, no wiesz wy dziewczyny macie ładny gust?
- Jasne, nie ma sprawy brat! - uśmiechnęła się.
- Jesteś kochana
- Naprawdę nie ma za co.
- Co to? - zapytał zaciekawiony.
- A nic. Stare zdjęcie
- Pamiętam to - roześmiał się - Moja siedemnastka na działce. Łukasz do rana siedział z tobą bo ty spałaś.
- Coś tam pamiętam przez mgłę...
- Żałujesz co?
- Czego mam żałować?
- Tego, że przyjaciółka gwizdnęła ci go sprzed nosa.
- Wcale nie. Oni są świetną parą do cholery! To idealna para
- Tak, właśnie dzisiaj widziałem jaka idealna...
CZYTASZ
Nieproszona miłość
RomansAnia rozpoczyna trzecią klasę gimnazjum. Już w pierwszym dniu szkoły gubi swoją komórkę. Odnajduje ją anonimowy chłopak, który nie chcę się ujawnić. Piszę z nim ciągle, lecz żadnego uczucia nie ma. Pewnego dnia poznaję w klubie chłopaka. Nie wie kto...