- Wróciłem - oznajmił brunet wchodząc do kuchni.
- O dobrze, że jesteś. Obiad zaraz będzie, jak tam w szkole?
- Wszystko w porządku.
- To dobrze.
- Gdzie Monika?
- U siebie
- Dzięki.
Udał się do pokoju młodszej siostry. Zapukał.
- Siema młoda!
- Czego chcesz?
- Już tam coś chcę. Przyszedłem siostrzyczkę kochaną odwiedzićm, pogadać. Ostatnio nie miałem dla ciebie czasu.
- Dobra, koniec tego cukierkowania. O co chodzi?
- Oj siostra jak ty mnie dobrze znasz. Zrobisz coś dla mnie? Otóż... - zaczął jej wyjaśniać swój plan.
- Co z tego będę miała? - zapytała go.
- Zabiorę cię do kina.
- I na lody...
- Niech stracę, na lody też.
Po czym szybko napisał do kumpli ,, załatwione"
Dochodziła godzina siedemnasta. Niebieskooka blondynka siedziała w kawiarni i nerwowo rozglądała się po pomieszczeniu. Żadnego chłopaka nie było.
Niespodziewanie do środka wszedł wysoki blondyn.
- Hej, mogę się przysiąść?
- Przepraszam, ale czekam na kogoś
- Gwarantuje, że nie będę przeszkadzał.
- No okey
- Chłopak się spóźnia? - zapytał nieznajomy.
- Nie?
- Denerwujesz się, bo uderzasz palcami w blat stolika.
- I co z tego?
- Ale on nie przyjdzie.
- Jesteś tego taki pewien, że to jest on? - zapytała lekko zirytowana
- Bądź co bądź, ta osoba nie przyjdzie!
- Wróżbita się znalazł...
Rozmowę przerwał głos kelnerki.
- Co podać?
- Dla mnie cole a dla tej uroczej pani Cappuccino z pianką.
- Nie dziękuję...
- Taak - patrząc jej prosto w oczy.
- Dziękujemy pani - zwrócił się do kelnerki.
- Co ty ziomek odwalasz?
- Chcę być uprzejmy
- Nie prosiłam cię o to!
- Nie denerwowuj się koleżanko.
- Jestem spokojna
- Ta, właśnie widzę. Zaraz ci się humor poprawi, jak się napijesz.W tym momencie kelnerka przyniosła zamówienie a wraz z nim róże, liścik i Huaweia.
- Dziękujemy
- To dla pani.
- Ale co? Od kogo? - zapytała lekko zdezorientowana.
- Ten chłopak kazał tylko przekazać, że wszystko znajduję się w tym liściku.
- Do widzenia.
- Do widzenia - odpowiedziła zdziwiona.
- Uuu, romantycznie - powiedział nieznajomy.
- Proszę daruj sobię te zbędne komentarze. Masz tu za cappuccino, cześć! - wzięła torbę i wyszła z lokalu.
- Do zobaczenia - zaśmiał się blondyn.W domu Ania usiadła na łóżku i zaczęła czytać liścik:
Witam piękna :*
Żałuję, że nie mogłem oddać Ci telefonu osobiście. Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy.
Twoje Szczęście <3W tym momencie do pokoju wpadł Michał.
- Uuu siostra czyżby randka? - zapytał.
- Nie? Chyba cię prąd kopnął.
- A to, to co? - wskazał na różę.
- Kwiatek.
- Tyle to ja wiem, ale od kogo?
- To taki pakiet z telefonem.
- Odzyskałaś go?
- No na się wie nie?
- Cieszę się. To ja nie przeszkadzam
- Nie przeszkadzasz...
- I tak się muszę wcześniej położyć.
- Coś ci jest?
- Nic, nie martw się, pa.
- Pa, Michał?
- Co?
- Pamiętaj, że o każdej porze dnia i nocy..
- Wiem, dzięki.
Ania włączyła lapka. Sprawdziła pocztę, później fejsa i odpaliła GG.
- Hej Aniu
- Hejka
- Co tam?
- Dobrze, a tam?
- Spoko, odzyskałaś komórkę?
- Taaa, dzięki
- Proszę bardzo
- Co że znaleźnyn?
- Yy, znaleźnym?
- Nagroda za znalezioną rzecz ;)
- Wiem o co chodzi, to ile chcesz?
- Nie chcę od ciebie pieniędzy.
- Tylko co?
- Dasz się zaprosić na lody i spacer.
- Zastanowię się...
- Ok.
- Sorki ale muszę kończyć, idę kimono :D Kolorowych.
- Pa i do zobaczenia jutro w szkole!
CZYTASZ
Nieproszona miłość
Storie d'amoreAnia rozpoczyna trzecią klasę gimnazjum. Już w pierwszym dniu szkoły gubi swoją komórkę. Odnajduje ją anonimowy chłopak, który nie chcę się ujawnić. Piszę z nim ciągle, lecz żadnego uczucia nie ma. Pewnego dnia poznaję w klubie chłopaka. Nie wie kto...