-Kochanie... chyba czas mu powiedzieć o jego pochodzeniu...- powiedziała matka Connora do jego ojca.
-No sam nie wiem... sądzisz, że jest gotów?- zapytał ojciec.
Ojciec Connora, Shane Scott- 40- latek o czarnych posiwiałych włosach, z zawodu informatyk, z synem miał raczej zimne stosunki.
-Monico, może lepiej z tym zaczekajmy... tak będzie lepiej- powiedział Shane.
Był już wieczór, słońce zachodziło. Connor rozmawiał przez kamerkę internetową ze swoim kumplem. Jako, że nie było go w szkole, ten podał mu zagadnienia z lekcji. Po tym, jak chłopak przepisał do zeszytów tematy, schował książki do szafki i dalej rozmawiał ze swoim kolegą.
-Ej, stary... myślisz, że moja matka uzna mnie za jakiegoś psychicznego człowieka?- spytał Connor.
-Wiesz... bilet do Wariatkowa mogę ci już załatwić!- śmiał się Jake.
-Serio mówię... przecież to głupie, co mi się przydarzyło...- dokończył Connor.
-No nie wiem, daj swoim rodzicom kilka dni, może się z tym oswoją- stwierdził Jake.
-Niech tak będzie- odpowiedział Connor.
Rozmawiali jeszcze pół godziny, po czym Connor poczuł się zmęczony i poszedł spać.
Tymczasem Jake wyłączył komputer i zszedł na kolację do swoich rodziców. Wszedł do kuchni i poczuł zapach pieczonego mięsa. Przy stole siedzieli jego rodzice- Mary i Brian Stanley'owie.
-Mamo, co dzisiaj na kolację?- zapytał.
-Steki z ziemniakami, tak jak lubisz!- odpowiedziała.
Widać, że byli w dobrym nastroju, chociaż nie często się to zdarzało.
-Jak tam w szkole?- zapytał ojciec.
-A dobrze a u ciebie w pracy?- zapytał Jake.
-A bardzo dobrze, że pytasz, dostałem dzisiaj podwyżkę!- odpowiedział uradowany ojciec.
-Za co?- zapytał zaciekawiony Jake.
-Nasz projekt z Helixem się udał i niedługo wydamy go na rynek!- powiedział ojciec.
Ojciec Jake'a był technikiem w Abstergo Industries, globalnej instytucji wydającej nowinki technologiczne.
-A co to jest właściwie Helix?- zapytał Jake.
Brian spojrzał na żonę i uniósł brwi.
-To... to taka maszyna... ona działa, jak komputer, ale poprzez kod genetyczny w krwi, ukazuje życie codzienne przodków... to skomplikowane!- odparł ojciec.
-Brzmi ciekawie... a zabrałbyś mnie kiedyś do Abstergo? Nigdy tam nie byłem.- zapytał Jake.
-No... OK... postaram się.- odpowiedział ojciec.
-A mógłbym zabrać Connor'a?- ponownie zapytał nastolatek.
-Jak to wy tam mówicie- spoko!- powiedział Brian.
CZYTASZ
Assassin's Creed Cienie Przeszłości
ФанфикConnor Scott- typowy nastolatek, który wmieszany zostaje w międzypokoleniowy konflikt dobra i zła- sporu Asasynów i Templariuszy. Porwany przez tajemniczą instytucję Abstergo, przeżywa wspomnienia swojego przodka, które są na wagę złota dla Templar...