ROZDZIAŁ 10

12 1 0
                                    

Gdy się rano obudziłam poczułam jak coś albo raczej ktoś na mnie leży.

Gdy przypomniałam sobie co się wczoraj wieczorem wydarzyło to uśmiech mimowolnie wkradł mi się na twarz.

Lecz po chwili postanowiłam jakoś obudzić bruneta....

Na początku zaczęłam go szturchać ale to nie zadziałało.

Nie wiedziałam co jeszcze mogę zrobić ale w tej samej chwili przypomniało mi się ze zawsze na szafce nocnej obok łóżka mam kubek z zimna wodą.

Więc postanowiłam olać Harrego.
Bez większej trudności chwyciła kubek i wyslalam cała jego zawartość na chłopaka.

Nie zdziwiłam się jak zaczął na mnie krzyczeć - Co ja w ogóle robie? Czy oszalałam?

A ja zaczęłam się śmiać i uciekać bo niestety spodziewałam się co mnie teraz czeka...

Po chwili jednak brunet dogonić mnie i mocno się do mnie przytulil i teraz ja tez byłam całą mokra...

Myślałam że to koniec ale jednak nie . Chłopak chwycił mnie i przerzucił sobie przez bark , oczywiście próbowałam go bić w plecy jednak to nie pomagało i niestety szliśmy w stronę łazienki.......

Gdy weszliśmy do łazienki Harry postawił mnie pod prysznicem (nie myślcie ze nie próbowałam uciekać ,on stanął pod nim ze mną i mocno mnie obejmował w pasie).

Po chwili poczułam "fale" lodowatej wody na całym swoim ciele.

A Harry patrzył się na mnie z głupim uśmiechem.

Ok- powiedział - jeżeli chcesz abym wyłączył wodę musisz mnie pocałować .

Co ty sobie myślisz ?- zaczęłam się na niego wydzierac żeby wyłączył ta wodę jednak on wgl mnie nie słuchał wiec pozostało mi tylko jedno.....

Musze go pocałować .
Ok.
Dam rade.
W końcu wczoraj robiliśmy to prawie całą noc .
No dawaj.
Dasz rade.

Moja twarz była już niebezpiecznie blisko jego i............
Poczułam jego miękkie wargi , mogłabym czuć ten smak codziennie minimum kilka razy na godzinę .

Nasz pocałunek stawał się coraz bardziej namiętny powoli zaczynało rozwijać się to w coś "niebezpiecznego"

Nagle do łazienki wszedł mój głupi brat . Gdy tylko go zobaczyłam szybko odskoczyłam od bruneta ,który swoją drogą był bardzo tym zaskoczony dopiero gdy zobaczył kto stoi w progu to wszystko zrozumiał .

Wiem jedno mam przerąbane ......
Przecież Alan nie da mi teraz żyć. .
Ja ja się z tego wykręcę???......
Co ja mam teraz zrobić????......

------------------------------------------------------
Okej jest kolejny rozdział
Jest środa a więc się nie spozniłam.
Wgl od soboty rozdziały mogą pojawiać się częściej bo mam 2 tygodnie wolnego aaaaaaa....
Dużo osób w wiadomościach pytało mnie czy bd 2 cześć a więc odpowiem tutaj
Nie wiem na razie chce skończyć ta a przewiduje w niej ok 25-30 rozdziałów a później sami zobaczycie ....
Kocham was ♡

My Best friend... |H.S|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz