ROZDZIAŁ 5

45 3 0
                                    

Gdy obudziłam się rano poczułam , że jest mi gorąco więc chciałam  wyjść z łóżka ale coś mi to uniemożliwiało. Po chwili zdałam sobie sprawę z tego ze Harry obejmuje mnie ręką bo wczoraj zasnęliśmy oglądając serial.

Więc zaczęłam szturchać Harrego żeby się obudził a on ani drgnął.

Przypomnialam sobie ,ze zawsze wieczorem mam szklankę wody na stole wiec wzięłam ja i oblałam Harrego   .

Gdy to zrobiłam od razu tego pożałowałam  bo gdy się obudził to zaczął mnie gilgotać a ja mam straszne łaskotki  wiłam się po łóżku i krzyczałam żeby przestał ale on nie reagował. Po ok 3-4 min przestał a ja myślałam że go zabije.

On zorientował się co chce zrobić i zaczął przede mną uciekać zbiegł po schodach na dół a ja za nim tylko ja jestem niezdarą i potknęłam się o schodek .Myślałam, że się zabije ale w porę ktoś mnie złapał zorientowałam się że to Harry.

On odstawił mnie na Ziemię i spojrzał prosto w moje oczy ja odwzajemniłam spojrzenie patrzyliśmy się tak dość  długo.

Ja chciałam się ruszyć ale nie mogłam bo Harry  obejmował mnie w pasie. W końcu zobaczyłam jak jego twarz przybliża się do mojej juz prawie doszło do pocałunku bo nasze twarze były od siebie parę centymetrów ale z kuchni wyszedł Alan i nas zobaczył.

My szybko od siebie odskoczyliśmy i poszliśmy do kuchni coś zjeść . Nie rozmawialiśmy o tym co się zdążyło.

Ok 10 rano uświadomiłam sobie, że dzisiaj są moje urodziny.OMG to już dzisiaj ,kompletnie o nich           zapomniałam.

Gdy zjedliśmy śniadanie Harry powiedział ze zaraz gdzieś jedziemy . Gdy zapytalam się go gdzie to on nawet nie raczył mi odpowiedzieć.

Uznałam , że pójdę się ogarnąć . Wzięłam szybki prysznic i umylam włosy ,ubrałam się ,szybko je wysuszyłam,  zrobiłam makijaż , wzięłam Torebkę pakując do niej wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy.

Gdy byłam gotowa zeszłam na dół Harry tez był gotowy .Więc powiedziałam Alanowi   ze wychodzę  i zamknęłam drzwi. Wsiadłam do samochodu,zapięłam   pas i pogrążyłam  się w moich myślach.

W końcu Harry powiedział ze jesteśmy na miejscu i zawiazał mi oczy chustą .

Gdzieś mnie prowadził a ja nie wiedziałam gdzie poczułam tylko że  wchodzimy do jakiegoś pomieszczenia i wtedy odwiedzał mi chustę  .

Okazało się że zabrał mnie do freestyle parku.  Bardzo się ucieszyłam bo zawsze chciałam tam pojechać tylko nigdy nie miałam na to czasu.

Gdy byliśmy już gotowi to weszliśmy na wielką sale na której było mnóstwo trampolin i pianek . Było super . Spędziliśmy tam ok 3 h później Harry zabrał mnie na pizze i tak spędziliśmy czas do 17 .

Później stwierdziliśmy ze wrócimy juz  do domu . Gdy weszłam Do domu była tam dziwna cisza Alana  tez nigdzie nie było więc po czekałam chwile aż Harry zdejmie buty i kurtkę i nagle do domu wszedł mój brat   z Rose -swoją dziewczyną .

Ona i mój przyjaciel dziwnie się do siebie uśmiechali. Zignorowałam  to i z Alanem  weszliśmy do salonu i nagle wszyscy wyskoczyli i zaczęli krzyczeć WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO .

My z Alanem spojrzeli my tylko po sobie i juz wiedzieliśmy dlaczego rodzice nie chcieli zrobić imprezy nieźle to sobie wymyślili.

Szybko poszłam na górę po prezent dla Alana gdy wróciłam do salonu wszyscy składali życzenia.  Podeszłam do brata i podarowała mu prezent on gdy go tylko  otworzył zaczął się śmiać i mi dziękować.

Ok 22 poszłam z Harrym do mojego pokoju i zaczęliśmy gadać o imprezie . Po chwili spojrzałam w jego piękne zielone oczy i zobaczyłam jak jego twarz przybliża się do mojej i pocalowal Mnie. ja oddałam pocałunek i czułam się tak jak nigdy nagle nasze pocałunki zrobiły się bardziej namiętne  i Harry ściągnął mi koszulkę nie była mu dłużna i zrobiłam to samo........

OMG 600 SŁÓW ♡♡♡

My Best friend... |H.S|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz