Siedziałas na ławce w parku cała zmarznięta i głodna. Twój ojciec wyrzucił cie z domu cztery godziny temu, twoja mama nie żyje od 5 lat co spowodowało że twój tata wyzywał cie i nie raz uderzył. Nie spodziewałaś się że posunie się to aż tak daleko, jedyne co ci zostało to telefon, ładowarka i troche ubrań i bielizny. Nie miałas siły już na płacz, nie miałaś nawet głupiej kurtki, a jest aktualnie bardzo deszczowy kwiecień.
Wyciągnęłas swój telefon i sprawdziłaś godzine.
~18:12~
Przelknełaś pod nosem, gdyż nie miałaś gdzie sie przespać.Usłyszałaś szelest i poczułaś jak ktoś siada koło ciebie. Był to chłopak, miał czarne spodnie, bluze tego samego koloru i czarne adidasy.
-Co taka śliczna dziewczyna robi sama w parku o tej godzinie z torbą ?- Powiedział przyglądając ci się.
-Zostałam wyrzucona z domu... nie mam gdzie się podziać.- Wyszeptałaś nieśmiało do nieznajomego.
-Oh...jeśli chciałabyś to mogę cie przenocować na pare dni lub tygodni, a tak wogóle to jestem Justin.- Wyciągną w twoja stronę rękę posyłając ci szczery uśmiech. Złapałaś jego dłoń w geście powitania.
-Jestem [t/i] miło mi cię poznać Justin. - Posłałaś mu lekki uśmiech, Justin zdjął kaptur z głowy ukazując swoją twarz. Mogłas dostrzec jego piękne karmelowe tęczówki i jasno brązowe włosy postawione ku górze. - I tak jesli mogę i nie sprawi ci to problemu to chętnie sie u ciebie zatrzymam.- Przegryzłas nerwowo wargę.
-Więc w takim razie [T/i] bedziemy sie zbierać.- Odpowiedział uśmiechnięty i podniósł twoją torbę. - Tam jest mój samochód.- Wskazał w stronę czarno niebieskiego bmw i8.Otworzyłaś szeroko buzię w zaskoczeniu.
-Zamknij buzie bo ci mucha wleci.- Zaśmiał się "Jaki on ma cudowny śmiech" ~ pomyślałaś.*Godzine później*
Własnie skonczyliście zwiedzać dom Justina. Jest ogromny, byłaś w szoku bo niewiedziałaś, że chłopak z parku ma taki wielki dom.
Postanowiliście, że zrobicie kolacje gdyż byliście bardzo głodni w szczególności ty. Stwierdziliście, że zrobicie spaghetti.
Wstawiłaś makaron i zaczełaś robić sos do spaghetti w miedzy czasie ruszać biodrami w rytm muzyki.
Po pół godziny danie było już gotowe i zaczełaś się śmiać z Justina, ponieważ był cały w sosie. Dołaczyl do ciebie szybko wycierając usta.
Przez reszte czasu postanowiliście pooglądać film w połowie zasnełas na kolanach Justina i ostatnie co słyszałaś to słowa Justina.
-Wkońcu odwarzyłem sie zbliżyć do ciebie baby girl.
****
Macie taki dłuższy niż zwykle na początek 😉 Następny rozdział za chwilkę 😚 bajo x.
CZYTASZ
Imaginy | JB
FanficTutaj to ty jesteś główna postacią. Cudowna okładka by @MadamLeBieber #3 miejsce w Smsstory 22.02.18 #9 miejsce w FanFiction 23.05.17 #14 miejsce w FanFiction 10.05.17 #19 miejsce w FanFiction 02.05.17 #29 miejsce w FanFiction 27.04.17 Wszystkie sm...