- Możemy pogadać?
Isaac odciąga mnie od reszty i prowadzi do domku.- Słucham. - Siadam na podłodze przy naszych rzeczach i opieram plecy o ścianę.
Już się trochę uspokoiłam. Nie było sensu mówić komuś o nieznanym mężczyźnie, zapewne był to jakiś zboczeniec, który chciał mnie porwać dla własnych potrzeb, lub po prostu zgwałcić i zostawić na pastwę losu.
- Shawn cię zdradził... - Zaczął delikatnie.
Opuściłam głowę, gdyż to bardziej mnie dotykalo niż zdarzenie z rana.
- Skąd to wiesz? - Kontynuował.
- Melissa do mnie pisała. Widziałam ich na zdjęciu.
- Chciała, żebyś była zazdrosna?
- Chyba tak...
- Świetnie! Daj telefon.
- Co?
- Daj telefon. Mam plan. Nie możesz przegrywać z tą suką.Podałam mu komórkę nie wiedząc co chce zrobić.
- Masz ją na snapchacie, prawda?
- Oczywiście...
- Uśmiechnij się.
Rozkazał, po czym zrobił nam zdjęcie. Oboje się uśmiechamy. Wyglądamy na szczęśliwych przyjaciół, a ja udaję, że zdrada w ogóle mnie nie dotknęła.- Idealnie.
Mogłam powitać się z jego zwycięskim uśmieszkiem.
- Wystarczy czekać na skutki.***
Z rozmowy wyrwała mnie przychodząca wiadomość.
✉Melissa:
Zdradzasz Shawn'a? Nie jesteś grzeczną dziewczynką...✉Ja:
Nie zdradzam, ale nie będę się z tego tłumaczyć, a już na pewno nie tobie suko 😚 I nigdy nie byłam grzeczną dziewczynką. Za to ty już urodziłaś się dziwką...✉Melissa
Nie radzę wracać do miasta, bo zniszczę cię idiotko tak, że będziesz potulna jak baranek!!!!!- Chyba nie będziesz się nią przejmować?
- Isaac, zaglądasz mi w telefon.Mruknęłam i napiłam się soku.
- Nie martw się, będzie dobrze. - Objął mnie ramieniem, a ja czując wsparcie opuściłam głowę na jego ramię.
- Boli mnie, że zapomniał o mnie, a wybrał ją.Zaczęłam po cichutku.
- Nie powinniście porozmawiać?
- Myślę, że to nic nie da, bo albo ze mną zerwie, albo będzie kłamał...
- Chcesz z nim być, nawet jeśli cię zdradził?- Kocham go. - Zastanowiłam się chwilę. - Ale nie wiem jak to wyglądało i jakie byłoby jego podejście do tego wszystkiego.
- Wszystko się wyjaśni.Pogłaskał mnie po głowie, po czym zaprowadził znów do reszty znajomych.
***
- Julie, dawno nie rozmawialiśmy. Tęsknimy za tobą!
Wykrzyczała mi Aliyah do ucha.
- Też za wami tęsknię. - Mówiłam smutno, chowając moje rzeczy do walizki. - Chciałabym już was zobaczyć...
Kolejnego dnia mieliśmy wyjechać. Opuścić to miejsce, do którego zapewne już nigdy nie wrócę.
Mam zostawić za sobą przykre wydarzenie i wspomnienia.
CZYTASZ
Strach jego cienia
Подростковая литератураWybaczcie błędy! Opowiadanie miało zostać usunięte! II cz. Starej przyjaźni. "Jestem Julie Lockerwood. Ja nie przegrywam"... Do tych problemów potrzebna jest tylko zła strona Julii. Żeby żyć, porzuci bliskich.