13 REASONS WHY || L.D.|| ZAWIESZONA

1. Wtedy zrozumiesz dlaczego.

Za 2 dni przeprowadzam się do mamy do Port Talbot. Ostatnio tam byłem ze 2 lata temu. Miałem tam najlepszą przyjaciółkę o imieniu Lena. Przyjaźniłem się z nią od podstawówki.
Lena zawsze była pomocna, a czasami tajemnicza.

-Leondre!- usłyszałem wołanie mojego taty.

-Tak?- spytałem kiedy wszedł do mojego pokoju.

-A sprzątałeś na strychu?

-Są tam jakieś moje rzeczy?- spytałem zdziwiony.

-Kilka pudełek jest podpisanych twoim imieniem- stwierdził i wyszedł.

Poszedłem na strych było ciemno, więc zapaliłem latarkę w telefonie przechodziłem obok zakurzonych i dawno nie używanych mebli i różnych zabawek z dzieciństwa. W końcu doszedłem do miejsca, w którym było 5 pudeł podpisanych moimi imieniem.

Usiadłem obok jednego i zacząłem tnąc nożykiem taśmę, która zabezpieczała rzeczy w środku.

W pierwszym pudełku były moje książki z poprzedniej klasy.

W drugim to samo.

W trzecim zaś były moje stare pluszaki wziąłem jednego z nich, z którym najbardziej byłem przywiązany. Proszę zostawić to bez komentarza.

W czwartym były różne ubrania, ale niestety za małe na mnie.

Odstawiłem te 4 pudła na bok i zacząłem otwierać piąte.

W piątym pudełku znajdował się pamiętnik? Co? Przecież ja w życiu nie miałem pamiętnika, ale jest opcja, że to Tilly

Otworzyłem zacząłem czytać.

"Hej Leondre, tu Lena.
Mam nadzieję, że będziesz miał ochotę to przeczytać, bo piszę to specjalnie dla ciebie, więc czuj się zaszczycony albo inaczej jeśli dotrzesz do końca.

Za 4 dni wyjeżdżasz, a ja nie będę miała do kogo się odezwać, z kim wyjść na miasto, ani z kim popatrzeć w gwiazdy o północy na dachu domu kiedy wszyscy będą spali.
W sumie ty też nie, jeśli nawet wrócisz to mnie już nie będzie, ale proszę cię nie czuj się winny. To ja popełnie samobójstwo.

I w tych 13 wpisach opowiem ci dlaczego to zrobiłam, a może wtedy zrozumiesz dlaczego.."

Czyli pamiętnik nie należy do mojej siostry tylko do starej przyjaciółki.

Nie wiem czy powinienem czytać dalej. Wyjechałem stamtąd 2 lata temu, wiec jeśli popełniła samobójstwo to już jej nie zobaczę.

W oczach zebrały mi się łzy, ale wytarłem je szybko rękawem bluzy Kiedy usłyszałem, że ktoś tu idzie.

-Tato? To ty?- próbowałem brzmieć normalnie.

-Wiesz, że jest tu włączniki do światła- oznajmił zapalając światło.

-Um nie zauważyłem.