5. Też cię kocham kotku.

1K 95 7
                                    

Położyłem się na łóżku i zacząłem czytać 3 wpis w pamiętniku.

"Hej Leoś kochany przyjacielu..
Ten sarkazm ziomek.
Dziś opowiem ci jak mnie można napisać wystawiłeś? Tylko po to żeby zobaczyć się ze swoją nową dziewczyną.

Tego dnia przyszedłeś do mnie i zacząłeś mnie bardzo przepraszać za ostatnią sytuację. Długo nie myślałam nad wybaczeniem ci, bo jednak byłeś moim przyjacielem.

Wtedy było idealnie oglądaliśmy, komedię rzucając się przy tym popcornem. W pewnym momencie zadzwonił ci telefon. Odebrałeś.

-Hej piękna- odrazu mnie to zabolało- co tam?- słuchałam dalszej rozmowy.

-.......

-Tak, zaraz będę.

-......

-Też cię kocham kotku- Auć po raz drugi.

-Lena muszę iść- zwróciłeś się do mnie.

-Gdzie?

-Amber mnie potrzebuje, a jest moją dziewczyną, więc rozumiesz- ja byłam twoją przyjaciółką.

I nie czekając na odpowiedź wyszedłeś."

Boże, pamiętam tą sytuację. Byłem wtedy bardzo zapatrzony w Amber i nie widziałem jak cierpi przy tym moją przyjaciółka.

Miałem zacząć czytać następny wpis, ale przerwał mi dźwięk telefonu.

-Halo?

-Siema stary- to Justin mój kumpel- widzimy się za pół godziny pod klubem?

-Oczywiście- zapomniałem o imprezie, ale dobrze, że nie jestem dziewczyną i nie muszę się ogarniać całego dnia.

******

Razem z kumplami bawiłem się już dobre dwie godziny, a dopiero teraz napiłem się więcej alkoholu.

Usiadłem na krześle barowym i coś mi mówiło żeby napisać do Leny, więc tak zrobiłem.

Ja:
Hrj co robidz??

Lena:
Leondre chyba jesteś pijany

Ja:
Wyjdae ci sir

Lena:
Gdzie jesteś?!

Ja:
W suoer klubir z ziomnkami moimi

Lena:
Aha, Leo idź do domu

Ja:
Czmru¿

Lena:
Wracaj jest już 2 w nocy, a ty chyba jutro masz lot

Ja:
Marxz ravjie jux wracme

Lena:
Odezwij się jak będziesz trzeźwy.

13 REASONS WHY || L.D.|| ZAWIESZONAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz