"Wszystko dla niego"

492 45 25
                                    

Postanowiłem, że oddale się trochę od niego i zamienię w człowieka, tak będzie najlepiej bo boli mnie to, że cierpi z głodu.
Pobiegłem szybko w uliczkę i zmieniłem w człowieka jak dawno się nie przemieniałem...Jestem trochę wyższy, ale i tak za mały...Dobra nie to jest teraz ważne muszę dać mu jedzenie...oby mnie sam nie zjadł.

Za jedzenie się płaci, ale byłem na to przygotowany znalazłem chatę która jest opuszczona, a w niej dużo potrzebnych rzeczy nawet pieniądze ukryte w schowku. Domek był przytulny i ciepły jeśli jestem zagrożony jako lis to jako człowiek mogę tam się ukryć.
Poszukałem czegoś w kuchni, co by mu posmakowało? Lubi mięso, ale kanapka to raczej przekąska, a nie solidny obiad. Jay postaraj się! Może mięso z kurczaka, jest duże, mięsiste i pewnie smaczne dla niego. Nie namyślając się za długo zabrałem mięso i pobiegłem go szukać, daleko nie uciekł, ale był problem trudno mi jest iść, to ciężkie. Dwie chude nogi, nawet nie chce wiedzieć czy nie jestem szkieletem, ubranie trochę pasuje na mnie. Chwiejnym krokiem dalej szłem wcześniej się udawało, a teraz jak bym zapomniał....Ale muszę, muszę dojść do niego. Nie chcę by zrobił terror innym, nie umie się kontrolować jest typowo dziki i mała zła rzecz może doprowadzić do jego ataku.

***

Znalazłem go! Jest nie daleko mnie, szukał czegoś w koszach i wyglądał na złego....jeśli mnie zje to trudno, ale muszę do niego podejść bliżej.

Jeśli pokaże mu strach to zaatakuje, spokojnie podejć i nie pokazuj strachu.

- Wrr! - Warknął zły, podchodził powoli do mnie, a ja nie mogłem opanować strachu. Spojrzałem w jego oczy, czerwone jak krew czyli złość.

- Czekaj! J-Ja mam coś dla ciebie... - Spojrzał na mnie już mniej groźnie, wyciągnąłem mięso, uklęknąłem i wyciągnąłem do niego. - Proszę.

On podszedł i zabrał jedzenie szybko i zaczął jeść. Patrzyłem tylko na niego jak szybko zjada, mimo iż nie mam serca zjadać tak jak on ofiar to akurat samo to jak, to robi jest ciekawy. Ostrożnie rozpruwa ofiarę i zabiera to co najlepsze, te gorsze są dla innych. Wilki alfa zabierają to co najlepsze, ciekawi mnie czy ma dom, rodzinę, watahe czy może jest sam jak ja.

Skończył jeść i oczy nabrały swój naturalny kolor, podszedł znów, nie wiedziałem ci zrobi, może za mało?
Nie, on rzucił cię i lizał moje policzki, śmiałem się głośno.

- No już, już. - Pogłaskałem go. - Ale masz super futerko. - On jednak rozglądał się, chyba zauważył, że zniknąłem. Uciekł szybko, a ja udałem się do domku by przemienić się, warto było to zrobić dla niego. Wszystko dla niego. I tylko dla niego.


Cole

Gdzie ten lis?! Nie wierzę, że zgubiłem go, szedł obok! Przez ten głód zapomniałem o nim, obym go znalazł.
Nadal zadziwia mnie tamten chłopak, piękne niebieskie oczy, jasno brązowe (bo Jay ma raczej jasny brąz niż rude) włosy, chudy i kruchy, ale ma odwagę by podejść do wilka. Aż chce się go bliżej poznać, ale ten maluch....nie mam serca go zostawić poza tym jest mi coś winien....muszę pomyśleć o tym.

***

Jego lisi zapach zaprowadził mnie do uliczki, zobaczyłem jak jakieś dresy go zaczepiają, co ci ludzie robią z życiem to nie wiem, ale jako wilk mam małe szanse, cóż muszę się zmienić.

P

rzemieniłem się szybko i podeszłem do nich, biedny maluch. No cóż lubię sobie powalczyć.

- Spierdalaj gościu!

- Wiecie, że nie ładnie jest tak się bawić słabszymi? - Powiedziałem, jeden z nich podszedł i wyciągnął nóż, ale ja złapałem jego rękę i wygiąłem tak, że łokieć zmienił miejsce położenia. Drugi chciał coś zrobić, ale moje spojrzenie wystraszyło go i uciekł.
Podeszłem do niego, biedaczek. Wziąłem go na ręce i udałem do mojego domu, bardziej żyłem jako człowiek, zarobiłem na duży dom w lesie tam będzie bezpieczny. Położyłem go na kanapie, a sam usiadłem w kuchni, położyłem ręce i oparlem o nie głowę by usnąć. Nawet nie wiem kiedy maluch przyszedł i wcisnął się w moje ręce. Nadal lubi wygodę...

Hej hej :3Jest rozdział :3 Nie piszę ale to nie chodzi o święta, raczej o to, że nie mam ochoty ;) i siły

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hej hej :3
Jest rozdział :3
Nie piszę ale to nie chodzi o święta, raczej o to, że nie mam ochoty ;) i siły. Bardziej tracę chęci ;) może wrócę do pisania zobaczę.
Do kolejnego
Pa ❤❤

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Apr 14, 2017 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Ninjago: Wilk i Lis/ YaoiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz