PRZESZŁOŚĆ
-Eryk stój! - krzykłam już prawie z łzami w oczach - No Eryk!
Przechodząc przez ten labirynt tortur zwany "Salą Zabaw" miałam dość. Chłopak ciągle gdzieś biegł, zostawiając mnie w tyle i ponaglając. Nie wiedziałam co robić. Nogi odmawiały mi posłuszeństwa. Kiedy on mnie przestał słyszeć przez otaczające nas dzieci, zrezygnowałam i przykucłam w cichym koncie, zasłaniając twarz rękoma.
Miałam już dość biegania za nim...
Po niecałej minucie usłyszałam głos przyjaciela wołającego moje imię. Postanowiłam go olać... "niech teraz mnie poszuka" - myślałam
Eryk prawie z szybkością światła zauważył mnie i przykucnął obok...
-Dlaczego mnie zostawiłaś? - zapytał, a jego wyraz twarzy wyglądał na zmartwioną.
-Nie mam już siły za tobą tak ganiać... - odrzekłam zasłaniając w dalszym ciągu twarz.
Ten momentalnie mnie przytulił ... - Przepraszam... już nie będę.
Zostaliśmy chwile w ciszy... Była ona przyjemna w jego uścisku... pomimo siedmiu lat, wiedziałam już co to miłość ... i chyba darzyłam nią właśnie swojego przyjaciela...
Odsunął się i spojrzeliśmy sobie w oczy...
-Wiki... - zaczął - ja chyba coś do ciebie czuje...
-Em... Ja chyba też...
Chwile później znów się przytuliliśmy... Pomimo że byliśmy dziećmi, czułam motylki w brzuchu...
TERAŹNIEJSZOŚĆ
NARRATOR:
Tak... to było kiedyś. W życiu Wiki i Eryka od tamtego czasu bardzo wiele się zmieniło.
Chłopak wyjechał w wieku dziesięciu lat do innego Państwa. Był to najcięższy okres w życiu Wiktorii. Przez pierwsze pół roku rozmawiali ze sobą regularnie na "Naszej Klasie", Skeype a później Facabook'u.
Nie trwało to jednak tyle ile sobie obiecywali.
On po prostu zapomniał o tym co sobie obiecali, a także jej istnieniu.
Jedyne momenty przez te dziesięć lat kiedy rozmawiali, to w dzień jej urodzin.
Zwykłe życzenia, rozmowa pod tytułem "co tam u ciebie", i tyle.
Przez następne trzy lata od rozstania dziewczyna nie zakochała się w nikim innym, i w dalszym ciągu myślała o nim.
Wierzyła że wróci...
CZYTASZ
Przyjaciel z Dzieciństwa #Prolog
RomansByliście tylko dziećmi... którzy od najmłodszych lat czuli że to nie tylko przyjaźń.