Rozdział 6

284 27 3
                                    

Za około 4 godziny ma przyjść Jacob. Minęły dwa tygodnie od czasu, gdy zostawiłam Edwarda. Nie próbował się ze mną kontaktować, tylko Jacob jest ze mną. Boję się, że Jacob liczy na coś więcej, ale ja nie jestem gotowa. To dla mnie za wcześnie. Najpierw ta zdrada,a teraz Jacob prawdopodobnie chce czegoś więcej niż przyjaźń.

Myśląc tak szybko zleciał mi czas oczekiwania.

- Hej Bella. Mówiąc to przytulił mnie na przywitanie.

- Hej Jake. Zaraz mnie udusisz.

-Ohh, przepraszam. Mam dwa bilety do kina,więc czy pójdziesz ze mną.

- Tak chętnie z tobą pójdę.

Przed wejściem m sale Jake poszedł po popcorn i cole. Gdy fim się zaczął zobaczyłam, że to horror. Byłam zła na Jacoba. Że nie powiedział mi o tym. Panicznie się ich bałam. Prawie przez cały czas chowałam głowę pod bluzke lub w ramieniu chłopaka. Wychodząc cały czas wydawało mi się, że coś mi wyskoczy z za rogu.

Wróciliśmy do domu. Gdy chłopak chciał już wracać do swojego domu poprosiłam to by ze mną został.
Zgodził się i położył się za mną przytulając się do moich pleców.

Czując ciepło i równomierny oddech chłopaka zaczełam zasypiać. Ostatnią moją myślą przed zaśnięciem było to, że mogłabym tak sypiać codziennie.

Pisałam ten rozdział na szybko, więc może być słaby. Proszę o opinie w komentarzach.

Zamiana partneraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz