Z okazji wolnego staram się odciążyć mamę z opieką nad babcią... piszę to już drugi raz i watt wywalił mi ten dopisek. publikuj i mam w wyniku sam projekt z tytułem.
Fajnie, kopmy leżącego...
w dużym skrócie - ojciec nienawidzi babci, więc nie pomaga, jest dodatkowo tak nieogarnięty w domu, że to ja mu robię jedzenie, pranie i tak dalej (babcia ma demencję i mama mieszka obecnie u niej)
Opieka nad moją babcią jest frustrująca, męcząca i fizycznie i psychicznie i dodatkowo wpędza w rozpacz.
Ona potrafi mi powiedzieć że jestem okrutna i uparta bo nie chciałam jej dać zimnych naleśników, które grzeję... bo ona chce już. Mama sie dowiedziała że jest tyranem. Mniejsza o to
Nowy rozdział jest już w połowie napisany i nie jestem pewna czy go nie lada dzień nie wrzucę jeśli nie wyjdę z doła... po prostu nie potrafię go kontynuować...
przepraszam...
CZYTASZ
Psaj(E)cho
WerewolfOna, zwyczajna dziewczyna. On, zwyczajny wilkołak z obsesją na jej punkcie