6

75 7 0
                                    

YuKi się poślizgnęła i spadała na ziemię to działo się tak szybko więc ją złapałem,  a w efekcie końcowym nasze twarze dzieliło tylko kilka milinetrów...

Lekko się zarumieniłam i popatrzyłam w jego oczy, w których odbijał się blask słońca za oknem. Ile ja bym dała żeby mnie kochał, ale to marzenie jest tak mało prawdopodobne ... szkoda.

«Jimin»

Teraz jest idealny moment, żebym powiedział co tak naprawdę do niej czuję. Ahhh, ale jak jej to powiem to napewno się speszy.
-Dziękuję - wymamrotała
-Proszę - odpowiedziałem i postawiłem ją
-Jak chcesz to mogę obudzić resztę chłopców...
-No jak szybko się denerwujesz to nie radzę, a zwłaszcza przy Sudze - powiedziałem na co ona się zaśmiała i poszła na górę a ja poszedłem sprzątnąć kołdrę z sofy. Zaraz po tym jak YuKi poszła budzić chłopców, przyszedł V.
-V czy dochowasz tajemnicy... - zapytałem
-No jasne, hyung możesz mi zaufać - odpowiedział z pewnością
-No dobra, bo ja się zakochałem... - mówiłem niepewnie
-Ooo nasz ChimChim się zakochał... a w kim, jeśli mogę spytać
-Ciszej nie chcę żeby ktoś usłyszał - pomachał głową na znak, że rozumie -No to w kim się zakochałeś - zapytał po raz drugi
-No to znaczy w ... ten yyy no w sensie - jąkałem się
-No wyduś to z siebie przecież nikiomu nie powiem
-No dobra w YuKi... - spóściłem głowę bo bałem się, że powie "ale jesteś głupi jak mogłeś się zakochać po 1 dniu spędzonym razem ble ble ble" czekałem na reakcję
-Tak to super jak coś to pomogę ci zorganizować wiesz ślub, jakieś kwiaty - wymieniał
-Tae, ale ja jej jeszcze nic nie powiedziałem... no i pewnie nie powiem bo no wiesz...zresztą nawet nie wiem jak to by była moja pierwsza dziewczyna, przecież napewno ucieknie jak jej to powiem, A CO JAK JUŻ NIE BĘDZIE CHCIAŁA SIĘ JUŻ ZE MNĄ SPOTKAĆ !!! - wykrzyczałem ostatnie
-Spokojnie, myśl pozytywnie i idź do niej widziałem, że obudziła Sugę, nie wiem jak jej się to udało ale teraz jest w ogrodzie na leżaku ...
-Nie dam rady...
-Dasz radę no idź już - wypchnął mnie za drzwi
-Uhhh wdech, wydech - mamrotałem do siebie

Szedłem w stronę basenu gdzie leżały leżaki, w końcu zobaczyłem ją leżącą na jednym z nich dobra teraz albo nigdy:
-Yyyy YuKi, bo ja mam do ciebie taką sprawę... yyy to znaczy nie tak dosłownie jakąś sprawę tylko - yyyyhhh nienawidzę jak się jąkam
-No mów śmiało - powiedziała to, a ja już nie mogłem, chciałem uciec, ale musiałem się jeszcze wykręcić z tej niezręcznej sytuacji
-No chciałem zapytać czy zostaniesz jeszcze na obiedzie tak, tak, właśnie to chciałem ci powiedzieć - uśmiechałem się głupio
-Dobra ale to ty mnie tłumaczysz w moim dormie
-OK, OK - ufff udało się

Szybko uciekłem do mieszkanie i do mojego i Aliena pokoju
-I co jak to przyjęła - zapytał od razu
-Nie dałem rady jakoś się z tego wykręciłem...
-Ohhh hyung
-Ale spokojnie mam pomysł jak jej to powiem
-Chcę to wiedzieć - odpowiedział i wyszedł, a ja jeszcze dodałem:
-Nie dosłownie powiem - uśmiechnąłem się do siebie i zaraz potem usłyszałem, że Jin wołam na śniadanie

Po obiedzie

-Dobra to ja już się zbieram papa - pożegnałam się z chłopakami i wyszłam. Założyłam słuchawki i zaczęłam słuchała muzyki, szłam przez miasto, które zawsze było radosne. Byłam już przy drzwiach do naszego bloku, zadzwoniłam do drzwi, a tam stała uśmiechnięta MiLee:
-I co jak było pewnie super jak się tak cieszysz...
-A nie zapomniałaś może o tym, że jest 21 wiek i istnieje coś takiego jak telefon - stanęła za nią SeRim
-A nie przecież my nie jesteśmy dla Ciebie takie ważne - powiedziała YongSoo
-Przecież wiecie, że jesteście dla mnie najważniejsze i tak stawiam wam lody - powiedziałam
-Z podwójną polewą - dodała JiKi
-Jasne - i wszystkie się przytuliłyśmy

Gdz już wszystko było dobrze to wzięłam szybki prysznic i miałam zamiar położyć się do łóżka tak jak moje przyjaciółki, ale usłyszałam pukanie. Podeszłam do drzwi i otworzyłam je, nikogo nie było, ale śmieszek się znalał. Kiedy miałam już zamykać drzwi to zobaczyłam kopertę z napisem YuKi Hong...to dla mnie, ale super tak dawno nie dostałam listu. Szybko weszłam do pokoju i siadłam na łóżku, żeby otworzyć tajemniczą kopertę. Delikatnie otwierałam podarunek, żeby nie uszkodzić ozdobnego papieru. Ok otworzyłam i wyciągnęłam kartkę znajdującą się w kopercie. Zaczęłam czytać:

Mam nadzieję, że czyta to właściwa osoba, czyli najpiękniejsza na świecie dziewczyna, na początku taka nieśmiała, ale jak się ją już pozna to zabawna z niej
osóbka. Piszę ten list, żebyś dowiedziała się co tak naprawdę do Ciebie czuje. Jesteś osobą, która odmieniła moje życie, obróciła je do góry nogami, jesteś moim aniołem stróżem, jak Cię nie ma przy mnie to i tak wiem, że jesteś w moim sercu, w moich oczach. Dzięki tobie moja kolorowanka - życie, jest cała pokolorowana. Moje uczucie do Ciebie jest jak róża do wody - potrzebuje jej żeby rosnąć. To właśnie ty jesteś moim światłem w ciemnym tunelu. Jestem jak człowiek na pustyni, a ty jesteś wodą, czyli najważniejszą rzeczą którą pragnę. Kocham Cię YuKi.
My eyes are full of love, because you are in my life...

Jimin


Przeczytałam to ze łzami w oczach. Nie wiedziałam, że Jimin czuje to co ja czuje do niego. Nagle mój telefon zawibrował pokazując, że dostałam jakąś wiadomość:

od : Jimin
Jeśli nie będziesz chciała po tym co napisałem ze mną rozmawiać lub pisać to zrozumiem, ale pamiętaj, że nigdy o tobie nie zapomnę i nie przestanę kochać. Ty możesz zapomnieć znajdź sobie dobrego chłopaka, dla mnie liczy się to, żebyś byłam szczęśliwa

do : Jimin
Ale jest jeden problem

od : Jimin
Jaki?

do : Jimin
Taki, że ja też Cię kocham i nie zamierzam o tobie zapominać 😘

od : Jimin
Naprawdę? To czy... chciałabyś zostać moją dziewczyną?

do : Jimin
Z wielką chęcią, tylko ostrzegam ja się nie znam, będziesz moim pierwszym chłopakiem

od : Jimin
A ty moją pierwszą dziewczyną 😊

do : Jimin
Idę już spać papa

od : Jimin
Dobranoc skarbie ❤

do : Jimin
Dobranoc Jimiś

Nazwa została zmieniona na "Jimiś mój skarb😍😘❤"













°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°

Podoba mi się ten rozdział, a wam?
komentujcie 😘

Eyes full of love || Jimin BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz