4 lata później..
- Gol! - krzyknęłam wbijając piłkę do bramki.
Dzieciaki z mojej drużyny cieszyły się. L podskoczył z zachwytu.
- Faul był! - krzyknął Michael.
- Jaki faul?! - zapytał Toby.
Michael zaczął kuleć.
- Oszukujesz! - krzyknęła Phoebe.
- Nie potrafisz grać bez oszukiwania, jesteś po prostu słaby - dodał L.
- Zamknij się - odpowiedział Michael i uciekł prawdopodobnie do swojego pokoju.
- L, przesadziłeś! On.. On tylko.. Jemu naprawdę zależało na tej grze.. - powiedziałam patrząc w ziemię.
- Oj tam, on by ciągle oszukiwał! - powiedział Toby.
- Może, ale jest tu najkrócej - wzięłam piłkę do ręki.
- Powinien nauczyć się przegrywać - powiedział L.
- Ma jeszcze dziewięć lat..
- Ty masz jedenaście, a ja dwanaście.. Nie widzę wielkiej różnicy - odpowiedział L.
Spojrzałam na resztę. Zdawała się być po stronie L'a.
Wciągnęłam i wypuściłam powietrze.
- Jak chcecie - rzuciłam piłkę do L'a - Miłej zabawy - powiedziałam, po czym skierowałam się do pokoju Michael'a.
- Mike.. - mówiłam przed drzwiami pokoju chłopca.
- Co? - zapytał jakby przez łzy.
- Wpuścisz mnie? Chcę tylko porozmawiać..
Po chwili drzwi pokoju otworzyły się.
- Jesteś sam? - zapytałam rozglądając się po pokoju.
Skinął głową na tak.
- Słuchaj.. Wiem, że zależało ci na wygranej. L zareagował zbyt..
- Jest wredny!
- Słuchaj, to nie tak.. Każdy czasem powie coś czego nie chce powiedzieć. I gwarantuję, że on nie chciał. Wiem, że jest ci przykro..
- Chciałem chociaż raz wygrać.. A ty.. Tobie we wszystkim idzie dobrze!
Uśmiechnęłam się lekko i usiadłam obok chłopca.
- Posłuchaj. Kiedy byłam w twoim wieku miałam ten sam problem..
- Niemożliwe! - krzyknął chłopak.
Spojrzałam na niego ze zdziwieniem.
- Dlaczego? - zapytałam.
- Ty zawsze strzelasz bramki. Zawsze wygrywasz.
- Coś ty.. Nie zawsze..
- A jak graliśmy w chińczyka ostatnio?
- Okej wtedy się zdarzyło..
- A jak graliśmy w "babajagę"?!
- Niech będzie..
- A w chowanego 3 dni temu?!
- Dobra, dobra już rozumiem! - krzyknęłam.
Chłopak popatrzył z lekką irytacją.
- Zgoda, ostatnio mi się powodzi. Ale kiedy miałam 8 lat zawsze przegrywałam. Zawsze.
- Zawsze, zawsze? - zapytał chłopak.

CZYTASZ
Tak bardzo przepraszam..
FanfictionLisa Rowland to samotna 18-letnia dziewczyna, która za wszelką cenę próbuje znaleźć miłość swojego życia, lub chociażby przyjaciela, który będzie przy niej aż do końca.