Rozdział IV

50 9 8
                                    

Jestem już na zakupach z Kaylie od dobrej godziny. Napoczątku byłyśmy w jakiejś tam kawiarni, a teraz jesteśmy w kolejnym sklepie. Do tego czasu kupiłam: dwa crop-topy, krótkie jeansowe spodenki i czarne vansy, a Kaylie: czarną sukienkę, torebkę i jakieś buty.
- Oliwia?- powiedziała Kaylie jak wchodziłyśmy do przebieralni.
- Cooo?
- Podoba Ci się Cameron?- Zapytała, a ja myślałam, że wybuchne ze śmiechu.
- Hahahaha nieee z skąd Ci to się wzięło?
- No bo wiesz on się tak na ciebie patrzy i w ogóle!?
- Już nie pamiętasz? Przecież to ja wydałam na niego kawę, a ten dostał jakiegoś szału.
- No nie wiem mi się inaczej wydaje...
- Najlepiej skończmy ten temat!
- Lepiej tak bo jeszcze się pokłócimy.
Chodziłyśmy jeszcze godzinę i wróciłyśmy do domu.
W domu siedzą już dobre 2 godziny i nie mogę przestać myśleć o tym, że muszę pracować z Dallasem i jeszcze te słowa Kaylie przecież on normalnie się na mnie patrzy, ale ja naprawdę nie wiem co takiego złego zrobiłam, że muszę się z nim użerać przez najbliższy miesiąc. MASAKRA! Jutro dowiemy się na jaki temat musimy zrobić prace- boje się najgorszego.
Zrobiłam jeszcze lekcje i pisałam z Shawnem dobrą godzinę. Opisałam mu całą sytuacje, a on oczywiście miał z tego beke- świetnie! Przez te 2 dni naprawdę się z nim zżyłam. Poszłam się jeszcze umyć i obczaiłam wszystkie social media.

~następny dzień~

Rano wstałam o 7 bo mam lekcje na późniejszą godzinę. Ubrałam się w:

 I umówiłam się, że Kaylie i Jack po mnie przyjdą

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


I umówiłam się, że Kaylie i Jack po mnie przyjdą. Poszłam zjeść śniadanie, które przygotował mój wspaniały brat.
- Hej księżniczko- zawsze do mnie tak mówił jak byłam mała więc już tak zostało.
- Hej Luke jak tam u ciebie?
- U mnie spoko, a jak tam w nowej szkole?
- Ymm dobrze. Poznałam naprawdę fajnych ludzi. Mogę Ci ich przedstawić bo dwójka z nich po mnie przychodzi i razem idziemy do szkoły. Chwile później usłyszeliśmy pukanie do drzwi. Od razu tam pobiegłam.
- Hejka wam!
- Hej Oliwia!
- To jest mój brat Luke, a to jest Kaylie i Jack.
- Siema- powiedział Luke i podał im ręke.
- Dobra Luke my już idziemy papa!
- Pa miłego dnia!
Całą drogę do szkoły przegadalismy tak naprawdę nie wiem o czym. Pierwszą lekcje jaką mieliśmy była muzyka. Kocham śpiewać, komponować, tańczyć i grać na instrumentach, ale tylko jak przypomnę sobie o Cameronie, że muszę z nim pracować mam odruchy wymiotne. Przecież ja nawet 5 minut z nim nie wytrzymam, a co dopiero mam robić z nim projekt, który musimy robić calutki miesiąc! Oh muszę jakoś się przełamać i normalnie z nim pogadać. Odrazu kiedy zauważam Cameron na korytarzu wołem Go.
- Dallas!
- O pani od kawy! Witam!
- Dobra nie mam czasu z tobą gadać o takich rzeczach. Więc załatwmy to jak normalni ludzie i przez ten miesiąc poprostu zróbmy ten projekt i zapomnijmy o swoim istnieniu.Zgoda?
- No nie wiem nie wiem muszę się zastanowić ?!?
Boże jak ten człowiek mnie denerwuje! On to musi mi utrudniać życie!
Cameron Pov
Oczywiście, że chcę jak najszybciej zrobić ten projekt, ale lubię też ją denerwować wtedy zawsze tak się śmiesznie wkurza i marszczy nos, a po za tym lubiłem tą bluzke i serio się wkurzyłem za tą akcje.
Olivia Pov
Właśnie wchodzimy do klasy na lekcje. Boje się że przez zadanie jakie dostaniemy będziemy musieli dużo czasu spędzać razem. A jednak zależy mi na ocenie celującej.
- Dzień Dobry klaso!
- Dzień Dobry.
- Zaczniemy od wylosowania tematów. Więc Kaylie i Nasi pierwsi!
Kaylie i Nasi wylosowali, że muszą stworzyć muzykę do piosenki o miłości czyli raczej będzie ona spokojna. Lili i Harry układ taneczny, a ja i Cameron mamy napisać tekst i pani jeszcze sobie wymyśliła, że to my ją zaśpiewamy, a z tego wszystkiego powstanie jeden teledysk. Świetnie brzmi co? No właśnie NIE!

*lekcja W-f*
Dziś mamy w-f z chłopakami co za świetna wiadomość! ( wyczujcie ten sarkazm). I gramy z nimi w siatkówkę. Pierwszy set wygrali oni, a drugi my trzeci właśnie zaczynamy. Póki co to my wygrywamy. Właśnie teraz Cameron serwuje, a ja jak reszta dziewczyn z drużyny próbuje przyjąć. Tylko, że on odbił z taką siłą, że nie mogłam odbić. Pamiętam jeszcze, że piłka trafiła mnie w głowie, a ja poczułam duży ból w tym miejscu.

Hejka wreszcie nowy rozdział wiem, że obiecywałam wcześniej, ale jest mały problem o tuż szkoła! Taa mam mnóstwo nauki, ale udało mi się coś napisać, a no i z góry przepraszam za wszystkie błędy.
Więc do następnego ❤!

All you need is love ❤[ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz