All you need is love ❤[ZAWIESZONE]

Rozdział VIII

~Cameron pov~
Okej czekam już 10 min, a jej dalej nie ma. Ile można siedzieć i się "upiększać"!? Nie powiem to wszystko mnie śmieszy, ale ona będzie musiała coś zrobić dla mnie, a już wiem co! Ogólnie to już obcziłem jej byłego. Wszystkie laski się na niego gapią. Mam nadzieje, że niedługo pojedzie stąd i nie wróci. Nagle w wejściu staje Olivia. O matko jak ona dobrze wygląda. Aż brak mi słów- nie co ja gadam! Mam nadzieje, że nie robię takiej głupiej miny jak jej EX. Ale przrdstwienie czas zacząć.
- Hej piękna- poszedłem do niej i ją przytuliłem.
- Hej Cam! zdziwiłem się bo oddała uścisk.
- Wyglądasz przepięknie wiesz!?
- Dobra dobra nie przesadzaj- odparła.
- To co idziemy na lekcje?
- Idź sam ja jeszcze muszę pogadać z Kaylie.
- Ok to do zobaczenia Ko...
- Pa!
Ufff prawie to powiedziałem. Oczywiście to nie prawda, ale nie wiem co by ona pomyślała. Dopiero po chwili skapnołem się, że stoję na środku korytarza i gapie się w to miejsce na którym ona przed chwilą jeszcze była.
- Ej stary co to było?- Podszedł do mnie Chris i zapytał.
- Ym co? A tak umm.. Powiem ci później, ale masz jak by co udawać, że ja i Olivia długo jesteśmy razem i w ogóle.
- Ym aha, ale później musisz mi powiedzieć o co z tym chodzi.
- Dobra lepiej chodźmy na lekcje.
~Olivia pov~
Wydaje mi się, że mój były Matt w to wszystko uwierzył. Prawie nie mogłam się powstrzymać ze śmiechu jak Cam, Mat i większość płci przeciwnej się na mnie patrzyli. I jeszcze na dodatek te teksty Cameron typu: "hej piękna" i "wyglądasz przepięknie" no ludzie myślałam, że wybuchne, ale się powstrzymałam i nawet nie parsknęłam śmiechem.
- hej Kaylie!
- hej! No no no powiem, że ci się udało, bo twój były chyba naprawdę w to uwierzył.
- Mi też się tak wydaje, ale lepiej chodźmy już na lekcje!
- Ok ok.
* W klasie *
- Olivia!- Słysze jak Cameron do mnie krzyczy.
- Cameron tu nie musimy...- chciałam dokończyć, ale on mi zasłonił usta ręką i dyskretnie wskazał mi na ławkę, w której siedzi Matt.
- Okazywać tak swojej miłości- dokończyłam słowami, które mam nadzieję, że chociaż trochę zabrzmiały naturalnie.
- Oj tam, a tak w ogóle to co powiesz na to żebyśmy dziś po lekcjach zajęli się naszą piosenką?
- To dobry pomysł tylko, że znowu nie zapomnij- powiedziałam lekko wkurzony przypominając sobie sytuacje z wczoraj.
- No wiem przepraszam cię bardzo, ale musiałem pomóc mamie i zapomniałem ci napisać.
- Dobra później pogadamy.
Jest już prawie koniec tej lekcji okazało się, że Matt przyjechał tu na wymianę. Będzie z nami w klasie przez najbliższy tydzień. A ja już mam dość tego udawania. Nagle na moim zeszycie pojawiła się mała karteczka na której było napisane:
-Fajnie się udaje Twojego chłopaka.
- Ta ja za to mam odruchy wymiotne jak mam być dla ciebie miła.- Napisałam mu w odpowiedzi.
- Oj już nie przesadzaj! Wiesz ile dziewczyna chciałoby być na twoim miejscu.
- Chętnie im ciebie oddam, ale nie mogę. To dziś po lekcjach zaczynamy pisać tą piosenkę?
- Tak to może o 15 w tej nowej kawiarni?
- Ok, tylko nie zapomnij!
Na reszcie lekcji nic się nie działo. Matta już nigdzie nie było więc ja i Dallas nie musieliśmy już udawać. Naszczęście! I mam nadzieje, że będzie to trwało jak najkrócej...

Witam wszystkich i jest nowy rozdział!!
Sorki za błędy😩
Już niedługo wakacje! Jeeej!
Jeszcze w tym tygodniu nowy rozdział!
📝📝📝
Nie sprawdzony 😊
Do natępnego❤