Słabiutko....

95 7 7
                                    

Szczerze mówiąc dieta idzie mi tak sobie.... Drugi dzień pierwszego nie dodałam przepraszam 😣. A więc tak:
zjadłam dzisiaj z 5 tostow... mam straszne wyrzuty sumienia, platki czekoladowe taa dieta... i troche jajecznicy rano... i dwa lody.Ale jutro bedzie lepiej. Postaram się na Maxa!
Z ćwiczeniami też nie najlepiej dziś... słaby dzień mam ale ogólnie to do szkoły szłam i wracałam N piechotę jest to jakieś 0,5 km.Dzisiaj niestety bez wf. Ale jutro na maxa! Dam rade. Damy! Kto jeszcze bierze się za odchudzanie? Piszcie w komentarzach jak wam idzie. I o czym byście chcieli rozdziały. Jako że od jutra zmieniam swoje jedzenie na zdrowsze to może właśnie przepisy? Piszcie co was interesuje. Buziaki

Chudnijmy razem! Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz