Szczerze mówiąc wstyd się przyznać... Zawalilam... ale teraz próbuje od nowa. Przecież wkoncu muszę dac radę. Niedługo wakacje więc spinam się i czas zacząć fit życie. Więc tak... Myślę, że dzisiaj dodam jeszcze jeden post z ćwiczeniami które wykonałam. Teraz napiszę co jadlam.... Więc tragedia...Ehh
Rano zjadłam Petko jakiejś kiełbasy i kromkę suchego chleba. Jako że teraz jestem sorka poprawka gdy mam czas stoję z moją ciocia i sprzedaje truskawki to zjadłam też dwie bułki z budyniem i tortille. Według mnie tortilla jest lepszym rozwiązaniem, gdyż ma swiezsze warzywa. Piszcie w komach co sądzicie o tym. 😉 Jak wróciłam do domu to zjadłam też ok. 2 miski zupy kalafiorowej. U mnie w domu muszę jeść to co mam na obiad więc tu nie miałam zbyt dużego pola do popisu. Na kolację zjadłam trochę świeżych truskawek z śmietaną i cukrem. W międzyczasie jak sprzedawalam truskawki to zjadłam kilka Czereśni I malin.
Za jakieś dwie godzinki dodam rozdział z ćwiczeniami. A wam jak idzie bycie fit? Dawajcie znać 😘
CZYTASZ
Chudnijmy razem!
Teen FictionHej! Wolałbym pozostać anonimowa dla wygody własnego pisania. Zacznijmy że jestem młoda...Mam 13 lat ale mam 178cm wzrostu. Mam sporą nadwagę. Dziś stwierdziłam że czas to skończyć! Zaczynam swoją walkę z nadwagą. Ktoś chce się przyłączyć? Zapraszam...