Rano nie miała siły wstać, wiec postanowiła zostać w domu. Elena widząc, że coś jest coś nie tak z jej córką chciała z nią porozmawiać, ale wiedziała, że w tym stanie niczego się nie dowie. Minęły cztery dni, a stan Kate był taki sam. Płakała i zastanawiała się dlaczego Michael... Nawet nie chciała o tym myśleć. Myślała, dlaczego to wszystko się tak potoczyło, co tamta dziewczyna ma czego nie ma ona. Z rozmyśleń wyrwało ją pukanie do drzwi. Nie chciała z nikim rozmawiać, więc nie odpowiadała. W drzwiach zobaczyła mamę z Jackobem. Pewnie jej wszystko powiedział, ale to i dobrze, pomyślała. Kate nie była by w stanie jej tego powiedzieć sama.
-To ja nie będę wam przeszkadzać- powiedziała i wyszła. Przez dłuższą chwile panowała cisza, długa cisza. Dziewczyna wpatrywała się w sufit a w oczach znowu miała łzy.
-Przykro mi, że musiałaś to oglądać.- patrzył na nią z współczuciem. Nagle przypomniało jej się jak Jackob zareagował na widok Michaela i Tamary. Czy ich coś łączyło?
-Nic mi nie jest- wymamrotała tylko i odwróciła głowę w jego kierunku.- A ty jak się trzymasz?- Widząc, że patrzy na nią pytającą miną dodała- Widziałam jak patrzysz na nich. Znacie się?
-My... Tak znamy się.- Wziął głęboki oddech i kontynuował- Kilka lat temu z bratem mieliśmy bardzo dobre kontakty. Byliśmy nierozłączni i rozmawialiśmy o wszystkim. Pewnego dnia pojawiła się Tamara. Widywaliśmy ją w barze, parku i w innych miejscach, aż w końcu jakoś się poznaliśmy. Zawsze chodziliśmy w trójkę i nie łączyły nas tylko więzi przyjaźni, ale i także miłości. Podobała mi się tak bardzo, że zrobiłbym dla niej wszystko. Z Michaelem było tak samo. Pewnego dnia powiedziała mi, że jej jedyną miłością jest Michael. Byłem wściekły. Tamara powiedziała mi, że gdyby mój brat nie żył to może była by ze mną na wieki.- popatrzył na Kate i wziął znowu kilka oddechów.- Mojemu bratu powiedziała, że kocha tylko go, ale ja jestem problemem, gdyby mnie nie było, byli by szczęśliwi.- Do pokoju weszła Elena i przerwała całą opowieść dwóch braci i nie dowiedziała się co działo się dalej.
-Jackob możemy porozmawiać?- zapytała szybko na co on kiwną głową i wyszli.- Nie możesz jej tego powiedzieć, nie teraz. Jej stan się pogorszy i nie wiadomo jak to zniesie.
-Musimy jej powiedzieć, ja wiem, że to jest trudne, ale lepiej jak się dowie od nas niż kogoś innego.- Elena kiwnęła głową i skierowali się z powrotem do pokoju Kate.- Teraz została najgorsza część historii.- Mówił w kierunku Kate, a Elena usiadła na krześle niedaleko łóżka.- Dwa dni później zrozumiałem, że to nie ma sensu, dlaczego jakaś dziewczyna miała by zepsuć moją więź z bratem, on myślał tak samo i chcieliśmy to obgadać. Okazało się, że Tamara nas śledziła i rzuciła się na mnie z nożem. Brat chciał mnie obronić, ale sam wpadł na widły, które wbiły mu się w klatkę piersiową. Obudziłem się w dziwnym domu. Bolała mnie głowa i byłem strasznie głodny. Podeszła do mnie pewna kobieta mówiąc mi, że moje życie całkiem się zmieni. Nie wiedziałem o co jej chodzi, aż w końcu powiedziała, że jestem wampirem.- przerwał chcąc zobaczyć reakcję dziewczyny, ale ona tylko popatrzyła na niego i chciała, żeby kontynuował dalej.- Po godzinie powiedziała, że muszę napić się ludzkiej krwi na co zareagowałem trochę dziwnie. Sama była wampirzycą wiec załatwiła mi kogoś z kogo mógłbym... no wiesz. Musiałem się napić, bo inaczej bym... umarł. Po tygodniu bycia wampirem przypomniałem sobie wszystko co robiła Tamara, jak to przyszła do mnie i mnie ugryzła i prawie zabiła. Dała mi swojej krwi, bo ona nie chciała mnie zabijać, w końcu miał to zrobić mój brat. Po dwóch tygodniach bycia tym kim jestem dowiedziałem się, że mój brat żyje. Znowu żyliśmy szczęśliwie.- Przerwał i popatrzył się na Kate. Wcześniej patrzył się w jej pościel, bo nie lubi o tym rozmawiać.- Dowiedziałem się, że Tamara nie żyje, że ktoś ją przebił kołkiem. Michael to strasznie przeżywał ja natomiast musiałem go pocieszać mimo, że nienawidzę tej kobiety za to co mi zrobiła. To chyba tyle co musiałem ci powiedzieć.
-Mamo ty o tym wiedziałaś?- popatrzyła się na nią i znowu miała łzy w oczach, ale te łzy nie były od smutku, tylko od tego czego się dzisiaj dowiedziała.
-Dzisiaj mi powiedział. Ale o wampirach wiem wystarczająco dużo. Dlatego masz te perfumy.- Wytłumaczyła jej wszystko na temat werbeny, kołków, ale nie wspomniała ani słowem kim była w przeszłości tak samo jak jej ojciec.
Rozdział troszkę dłuższy, bo musiałam rozpisać wątek przemiany Jackoba i Michaela. W końcu Kate musiała się dowiedzieć
CZYTASZ
tvd co się działo dalej
Fanficthe vampire diaries 2, czyli dalszy ciąg historii o wampirach Kate- piekna dziewszyna, ktora boi sie świata. Czy odnajdzie się w nowym życiu? Michael- miły, przystojny, tajemniczy chłopak. Czy mówi wszystko Kate? Czy jest wobec niej uczciwy? Jacko...