Przed przeczytaniem upewnij się czy chcesz to zrobić. Skutkiem przeczytania może być rak mózgu. xDDD Początek pisała peegaz a potem trochę jej pomogłam. Miałyśmy jakąś głupawkę xDD Wiecie... upał, kilku godzinna jazda autobusem i nuda :D
**********************************************
Zgubiłam się .. No kurwa czy ja zawsze mam takiego pecha ??.Chciałam odłączyć się od grupy tylko na minutkę, iść w krzaki i się wysikać .. ten nasz przewodnik jest totalnie do dupy , jeden postój na cały dzień drogi w tej zardzewiałej puszce którą nazywa autobusem a nawet nie ma klimy a za oknem 27℃ , świetnie po prostu świetnie moje życie jest do bani nawet jak odejdę od grupy na dwie sekundy to muszę się zgubić .. przecież to normalne .. każdy tak ma . Skoro się już zgubiłam to przynajmniej nie spieszyłam się z załatwieniem moich potrzeb w krzaczkach które swoją drogą bardzo polubiłam , rosły na nich jakieś jagody a skoro byłam głodna to oczywiste ze musiałam się pożywiec .Smakowało jak gówno no ale byłam głodna więc musiałam coś zjeść ... Powoli robiło się ciemno a mnie nikt nie szukał trochę dziwne .. ah zaraz może to dlatego , że jechałam na gapę i wpieprzyłam się w bagażnik gdy nikt nie patrzył .. taką opcję też można było brać pod uwagę. Jednym słowem byłam w dupie.-Zachciało ci się kurwa wycieczki do Czarnobyla Bianka , brawo ! -gadałam do siebie pod nosem idąc przed siebie co róż potykając się o jakieś konary. Byłam zmęczona , głodna , wkurwiona i chciałam do domu To był jeden z tych momentów w których uświadamiałam sobie, że mam IQ mniejsze od ameby. Postanowiłam wleźć na drzewo i się na nim przespać , może przeżyje kolejny dzień i odnajdę szlak. Nie mam jak wrócić do domu więc będę musiała wracać do Polski na piechotę z tego co doczytałam na mapach google będę szła tylko 5 dni , zawsze to coś pod warunkiem , że przeżyje tę noc. Właziłam tak po cieniutkich gałęziach , trochę się zdziwiłam , że żadna się jeszcze nie połamała , ale jak zwykle musiałam wygadać , w jednej chwili siedziałam na gałęzi a w drugiej usłyszałam trzask i leżałam w czymś mokrym na ziemi.
- Ałł mój tyłek - gadałam do siebie masując go przy tym , okazało się , że wpadłam dupą prosto w jakieś gówno i miałam je na całych spodniach .. No cóż pozostało mi tylko zdjąć te zapierdziałe spodnie i zostać w samych majtkach .Zostałam w moich kochanych różowych figach w kotki .
-Poka , poka sowe .. poka poka sowe - śpiewałam idąc przez jakieś krzaki , oczywiście nie obyło się bez wypierdolenia przez jakąś małą gałązkę wystającą z ziemi . Jebnęłam twarzą w błoto , a może w jakieś gówno już nie odróżniałam tych dwóch rzeczy. Ten dzień był po prostu świetni, wzięłam głęboki oddech , otarłam twarz i spojrzałam przed siebie .
- Kurwa ale faza ja pierdole- powiedziałam do siebie . Zasłoniłam sobie oczy dłonią - Ale jebie po oczach - mruknęłam. Przecież jest środek nocy a w środku lasu coś a raczej zajebisty blask daje po oczach. Szybko wstałam i zwiałam w pokrzywy . Trochę bolało a nawet bardzo no ale jak to jakiś gwałciciel to wolę już siedzieć w tych pokrzywach . Klilka kroków przede mną stał mezczyzna wygladal jak jakiś Bóg seksu , miał rude włosy i rudą ,długą brodę był bez koszulki dzięki czemu widziałam jego ABS , jego podarte dżinsy , swobodnie zwisały mu z bioder ukazując kuszące V. A wokół tali zwisała czerwona koszula w kratę Jak najszybciej wybiegłam z pokrzyw i pobiegłam do najprawdopodobniej mojego jedynego ratunku.
- Pomożesz wydostać mi się z tego lasu ? Proszę , zgubiłam się - nie dbałam o to , że stoję przed nim w majtkach i śmierdzi ode mnie niewyobrażalnie .
-Psze Pani skfąd siem pani tu znaljazła , ja paniomm uratujee - krzyknął , biorąc mnie na ręce w stylu panny młodej -Ja paniom uratuje - gadał nie dając mi dojść do słowa , niespodziewanie dał mi wielkiego klapsa w tyłek a ja pisnęła -ale najpierw ... Porąbie dszefo.Jam Park Jimin proszem pani - przedstawił mi się rąbiąc drzewo przy ognisku .
- Mówi pan ,że chce pan rombać drzewo więc masz tu pan swoja deskę . Romb mnie pan!
- Proszem pani ja jestem zawsze twardy i gotofy , taka rola drwala! - mówiąc to jednym ruchem ręki zerwał swoje spodnie -Podniecają mniem majtki w kotki som powabne niczym liście na wietrze.
-No to biesz sie pan za mnie .. gdzie ma pan ta swoją siekiere ?
-hirre - wskazuje palcem konar
-Konar panu płonie , trzeba go ugasić .
Nagle z krzaków wyskakuje Ana krzycząc : Ja gom ugasze daj mnie to pan , daj pan swojego konara. renkom , renkom go ukasze . Renka moja działa cuda .
Wskazał swojego konara a ona podeszła i zaczęła go ugaszac poklepywac ręką .
-Trzeba odciać dostęp tlenu proszem pana , proszem mi zaufać ja siem tym zajmem
- Proszę pana ja jusz w ciąży jam wiatropylna , pan mniem zapylił swoim konarem- odezwałam się
-Widać to ,jusz nigdy nie ugasze swojego konara
-Jak bedzie nazywac siem nasze dzieckom proszem pani ?
-Wiatroplemnik.
CZYTASZ
Napalone A.R.M.Y's
FanfictionCztery 19-latki postanawiają swoje ostatnie wspólne wakacje spędzić w Korei Południowej a dokładnie w Seulu u cioci jednej z nich. Czy to będą ich niezapomniane wakacje? Czy spełnią marzenia każdej ARMY's i poznają BTS? Akcja opowiadania dzieje s...